-
Chustofanka
A ja mam właśnie wielki powrót noszenia. Synek waży 11 kg i jest "samobieżny" ale... i jest to wielkie ale - idzie tam gdzie on chce a nie gdzie ja, albo zatrzymuje się i nie chce iść. Jak próbuję go nakłonić do zmiany przez niego obranego kierunku to jest wielki wrzask. Więc jak mam gdzieś pójść to pakuję go na plecy w chustę. Przy odrobinie wprawy (czytaj codziennym motaniu przez kilka tygodni) plecak prosty wiążę w minutę. Dziś byłam na zakupach samochodem. Włożyłam małego do sklepowego wózka. Przez 10 minut siedział zadowolony ale później mu się znudziło. Zaczął wstawać na nogi - bałam się że wypadnie. I oczywiście w ryk. Dobrze, że miałam chustę w torebce - myk go na plecy i mogłam dokończyć zakupy. W chuście jest spokojny, a nawet jak trochę marudzi przynajmniej jest bezpieczny a ja mam wolne ręce.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum