Na Turonia mijałam rodzinę na rowerach - na końcu jechała mama z niewielkim chuściochem na plecach, w intensywnie żółtej chuście.
Ktoś stąd może?
Na Turonia mijałam rodzinę na rowerach - na końcu jechała mama z niewielkim chuściochem na plecach, w intensywnie żółtej chuście.
Ktoś stąd może?
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)