bo... za wolne 250 zł kupiłam bluzki dla siebie
co prawda do karmienia ale zawsze to nie chusta![]()
bo... za wolne 250 zł kupiłam bluzki dla siebie
co prawda do karmienia ale zawsze to nie chusta![]()
Aś, Julek '08 i Alik '11
brawo![]()
Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®
Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB
Chusty tkane Little Frog
Magdalena - jestem chustoholiczką...
To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
i ja jestem nosicielką...
gratulacje
na ten moment pełen sukces![]()
Hmm, nie chcę oczywiście deprecjonować tego osiągnięcia (sama mam problemy) ale wydaje mi się że uleczony to taki, co wkłada 250 na lokatę i nie ruszy lokaty na chusty przez przynajmniej 6 mcy
![]()
najlepsze/najgorsze z tego wszystkiego jest to, że owszem kupiłam ostatnio chustę, ale nie ma juz tego "szału" dreszczyku emocji, raczej kupiona jako lokata, poleży nowa w pudełku i może ją sprzedam teraz a może za jakiś czas, a może wymienię na jakąs inną ...
no brak tych emocji![]()
i wciąż myślę którą tu sprzedać bo "nie potrzeba mi tak dużo" a nie "żeby mieć na następną"
Aś, Julek '08 i Alik '11
hehe ale już ze 3 razy mi sie wydawało że jestem uleczona
ciekawe ile To akurat "uleczenie" potrwa![]()
Aś, Julek '08 i Alik '11
Magdalena - jestem chustoholiczką...
To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
i ja jestem nosicielką...
Miałam dziś zakładać ten watek własniewiec witaj w klubie ja już chyba jestem uleczona ostatecznie do tego stopnia,ze została mi jedna chusta która tez zaraz pewnie odleci i tulik,który musi zostać w związku z pewna umowa
czuje świeżość umysłu teraz i tak mi jakoś lżej
![]()
Ostatnio edytowane przez atelka ; 27-05-2011 o 16:17
Aś, Julek '08 i Alik '11
Dziewczyny nie wiem czy gratulowac czy składać kondolencje![]()
ja ostatnio kupiłam młodemu i sobie ciuchów za 200 zł, a nie chustę!jestem z siebie dumna.
ale uleczona nie jestem, cały czas kombinuję, skąd mieć na chustę.. ale postęp taki, że najpierw kombinuję, potem kupuję ;P
a ja odesłałam chustę do didka, a odzyskaną forsę kupiłam sobie dziś wymarzoną torbę![]()
atelko gratuluję
mi jakiś czas temu też się wydawało, że nie potrzebuję aż tylu, zostawiłam sobie jedną i z nią wytrzymałam jakiś miesiąc może, po czym kupiłam króciznę, później znowu długą itp., itd., i wróciłam do punktu wyjściaa biorąc pod uwagę, że Gabi już nie bardzo chce się nosić, zastanawiam się nad drugim chuściochem, bo jeszcze wielu chust nie macałam przecież
![]()