Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 48 z 48

Wątek: Czemu mężczyźni mówią nie?

  1. #41
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Nie mam problemu z M - zawsze lepiej Mu kieszonka wychodziła niż mi
    Ale dziwie się czasem argumentom Waszych - że niemęska chusta? Nie pasuje? Itp?
    To dać takiemu do obejrzenia zdjęcia Muchy z forum!!! Powinny dać do zrozumienia...

  2. #42
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    A u nas zupełnie na odwrót. Mąż zaczął pierwszy nosić w chuście, długo nosił znacznie więcej niż ja (usypianie itd.) i o wiele lepiej wychodziło jemu to motanie niż mnie - mobilizował mnie tym do ćwiczeń, i gdyby nie on, pewnie bym synka w chuście nie nosiła. A teraz często pyta, czy na spacerze byliśmy w chuście czy z wózkiem no i oczywiście zawsze wybiera chustę, gdy wychodzi z małym Taki to mi się mąż trafił


    J. 2010, W. 2013, A. 2021

  3. #43

    Domyślnie

    mój mąż uwielbia nosić. nie jest jeszcze mistrzem motania, ale się stara. zachwala wszystkim chustę, czerpie z tego przyjemność. ostatnio powiedział "już się zupełnie wyleczyłem z wózka"

    i męski jest, chusta do ramoneski, chusta do kaszkietu...

  4. #44
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    A własnie, mnie się jeszcze przypomniało, na targach Mother&Baby było coś ze właściwie chusta to jedyny konieczny element wyprawki. Wracamy już z targów, a T. " no w sumie to racja, bo na wyjazd wanny nie bierzemy, mocnika nie, koca nie, tylko chuste" coś w tym jest
    Nowa_Aleksandria ślicznie!

  5. #45
    Chustonówka Awatar Iza
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Mokotów
    Posty
    9

    Domyślnie

    mój mąż niestety nie chce nosić, docenia chustę ale w moim wykonaniu. Zawsze pilnuje żeby chustę zabrać jak się wybieramy na dalszy spacer wózkiem. Chusta jest dla niego gwarantem ukojenia płaczącego małego.
    W sumie to nie przytoczył konkretnych argumentów na nie, muszę go docisnąć - niech się wytłumaczy

  6. #46
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    183

    Domyślnie

    Mój mąż też niestety nie nosi i nie chce i też to wina neistety potliwości Może mu Perspiblock kupić ? mi w chuście szczególnie teraz megagorąco, więc jego nawet nie namawiam...

  7. #47
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    556

    Domyślnie

    Moj chetnie nosi w ergo nosidle bo to klik klik. A na chuste zawsze medzil ze to trudno ze on nie umie ze to wiazanie za skomplikowane. Powiedzial kiedys ze jakby to nie bylo tyle suplania to moze i by nosil. A nosidlo chetnie zaklada coz taki typ. Aaaa mowi jeszcze ze dziecku u faceta nie wygodnie bo poduszki z piersi nie ma na brzuchu, a na plecach to on sie w zyciu nie nauczy wiazac.

  8. #48
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Odkąd Lauron stała się bardziej "plecaczkowa" nosi w MT. Jakoś boi się plecaka, choć powtarza, że musi sie w końcu nauczyć
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •