z chustą był ból,bo to bardziej mnie szlag trafiał jak on zaczynał się brać do motania..
no bo nie robił tego tak jak ja..a na wszelkie rady wyszczerzał zęby i warczał
tak więc jakoś sobie darowaliśmy,ale teraz przy mt jest w porządku,pokazałam mu raz i nie ma problemu.(przy tuli też sobie radził)
Nosi jak ma czas czyli jak nie siedzi w robocie,albo jak zostaje z małą kiedy ja idę zdobywać sprawności w szkole![]()