Dla mnie do tej pory Milovia jest najlepszą marką, której używałam.
Posiadam od nowości kilka kieszonek z polarem i otulaczy OS, 1 używany otulacz S i dużo wkładów.
Wszystkie kieszonki i otulacze sprawują się świetnie. Są to nasze pieluchy na wyjścia, na noc i generalnie do zadań specjalnych. Wyglądają super, pięknie się układają na pupie. Są węższe od innych firm, z przodu uszka ładnie leżą i nie odstają. Gumki nie odciskają się na nóżkach. Nie przeciekają.
Są to jedyne z naszych pieluch, w których jak synek nasika, to jest naprawdę sucho.
Dodatkowym plusem jest to, że otulacze dobrze współpracują z wkładami i formowankami innych firm.
Wkłady też są genialne. Bardzo przyjemne w dotyku, chłonne i pozostają suche z wierzchu. Jedyne czego nie rozumiem to różnica między wkładami do kieszonek, a wkładami do otulaczy. Niby różnica jest w materiale (i w cenie) ale ja kompletnie jej nie widzę w praktyce. Muszę się naprawdę nieźle przyglądać żeby sprawdzić który jest który i w efekcie używam jak złapię, bez rozróżniania.
Zarówno pieluchy, jak i wkłady schną w ekspresowym tempie, dużo szybciej niż inne firmy. Jedynie w kieszonkach czasem wolniej schnie materiał przy otworze do wkładania wkładu.
Minusem jest jedynie cena. Żałuję teraz, że od razu nie kupiłam używanego zestawu, bo sporo mogłam zaoszczędzić.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk