Mnie się sprawdzały XL od początku bo podwijałam przód i było podwójnie w miejscu gdzie chłopiec najwięcej siusia - także dla synka polecamL aż tak bardzo się nie zwinie, więc używałam XL i M. A teraz używam L jak już mam na maksa rozwinięta pieluszkę (XL nadal podwijam). Za to M-ki wkładam podwójnie "na zakładkę" do kieszonek i na noc są super chłonne.