ostatnio dostalam do rak starego Hoppa Nairoba i doznalam ogromnego dysonansu:
- kolory piekne,
- ale reszta - hmm - nie dla mnie (gruba tkanina, jakas taka trudna do manerwowania)
jest cos takiego jak nowy hopp?
ostatnio dostalam do rak starego Hoppa Nairoba i doznalam ogromnego dysonansu:
- kolory piekne,
- ale reszta - hmm - nie dla mnie (gruba tkanina, jakas taka trudna do manerwowania)
jest cos takiego jak nowy hopp?
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
Są cienkie hoppki, które z grubymi nie mają nic wspólnego. Tu możesz sobie o nich poczytać viewtopic.php?f=23&t=4114
Ja mam cienkiego Delhi i jestem nim oczarowana![]()
polecam watek ithilhin hoppediz rok po roku viewtopic.php?f=3&t=5722
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
a ktos w Warszawie ma nowego Hoppa?
chcialabym sie przekonac naocznie i narecznie.. jestem niewiernym Tomaszem
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
na dniach noszenia będą w warszawie hoppy we własnej osobie autorów chustZamieszczone przez grimma
więc będzie pewnie można pomacać, pomierzyć i porozmawiac z nimi na ten temat![]()
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
Ja mam takiego z serii "pierwszej" i "środkowej" wg systematyki podanej przez ithilhin.
I moje dość subiektywne odczucie jest takie, że "środkowy" jest grubszy. Ale pewno był mniej noszony i się mniej złamał.
Grimma, mogę Ci je dać pomacać oba, ale nie są najnowsze, więc wiedzy o najnowszych ci to nie da...
ja chyba mialam w rekach z tej srodkowej serii i mnie nie zachwycil..Zamieszczone przez barrbarra
chcialam ta najnowsza sprawdzic.
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
kiedyś miałam starego, teraz nowego, jest dużo dużo cieńszy i nie wiem, czy to jest kwestia nowości, ale krawędzie nie zawsze współpracują z chustą, zależnie od rodzaju wiązania, czasem się wrzynają
nosiłam ją jeszcze jak było ciepło i byłam wielce zdumiona, że nie zgrzałam się wcale, natomiast w starym pociłam się nieźle
Ala 25.09.2007 i Miko 11.08.1997