-
Chustofanka
W Szwecji niepodzielnie kroluja Babybjörny, dzeciatka przodem do swiata. W chustach widzialam dwie mamy, jednej dziec wisial gorzej niz w wisiadle (tyle, ze brzuszek do brzuszka byl), a drugiej nie zdazylam sie przyjrzec, ale mam wrazenie, ze niedociagniecia byly. Jak ludzie widza nas zachustowanych, to sie usmiechaja, wiec reakcja bardzo pozytywna. Ale chusty tu chyba nie sa bardzo popularne.
-
Chustofanka
W lutym, w trakcie wyjazdu szkoleniowego do Niemiec byłam mile zaskoczona sporą ilością chustorodziców na lotniskach w Berlinie i Stuttgarcie. W trakcie samego szkolenia chustomamy widziałam w centrum mamowym w Stutgarcie - przyszły na coś w rodzaju grupy zabawowej.
-
Chusteryczka
W zeszłym roku, dwa tygodnie na Rodos, sporo zwiedzaliśmy - nie widziałam ani jednej noszącej Greczynki, za to wszyscy bardzo entuzjastycznie i przychylnie podchodzili do noszenia - odniosłam wrażenie, że Grecy uwielbiają wszystkie dzieci 
W naszym hotelu mieszkała z nami jedna Niemka nosząca cały czas w jakimś Didymosie z regularnej oferty, ale już nie pamiętam co to było...
Na wieczornych animacjach dla dorosłych moja, wówczas 1,5 roczna córka spała w rozłożonej płasko parasolce, a ta mama zawsze w "kołysce" tuliła śpiące niemowlę - lubiłam na nich patrzeć
Starszy Syn (VIII.2006),
Córka (I.2009) i młodszy
Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum