1. jaka sprzączka?
2. nad resztą nigdy się nie głowiłam. jakoś tak nie miałam problemu.
nie wiem co się robi, żeby założyć kapturek w ergo, ale w prostym plecaku wystarczy się pochylić![]()
1. jaka sprzączka?
2. nad resztą nigdy się nie głowiłam. jakoś tak nie miałam problemu.
nie wiem co się robi, żeby założyć kapturek w ergo, ale w prostym plecaku wystarczy się pochylić![]()
ja mam takie ręce śmiesznie wygimnastykowane, że nie miałam z tym problemu. w sensie z dopinaniem, smoczkowaniem, poprawianiem. sprzączki w dobrych nosidłach są albo pancerne, nierozpinalne, albo mają gumki zabezpieczające (manduca).
a co robi dzieć? intuicyjnie się wyczuwa. czy np. śpi - czuć po zwiotczeniu osobnika (robi się cięższy). poza tym można nosić w kieszeni małe lusterko kosmetyczne (ja używałam ekranu w komórce, wszystko widziałam).
nie ma się czego bać, trzeba próbować![]()
Ja wiem, co robi- ciągnie mnie za włosy
Ze sprzączkami to nie wiem, bo nosimy się w tkanej albo mt
czy ktoś mogłaby mi powiedzieć gdzie jest ta sprzączka, która ma puścić
pliska panienka (jak mawiał pewien chłopiec)
Otóż to! Jakoś mi się klamra skojarzyła ze sprzączką.Nosimy się w starym modelu ABC i tamtejsze klamry raczej budzą zaufanie. Tylko mojemu M. kiedyś podobno się rozpięła (może nie docisnął?).
Dzięki, na początek spróbujemy po domu i lusterko, a potem - jak opanujemy zakładanie na plecy w plenerze - poprzez miedze poprzez łąki (...) z naszym futrzastym 40 kg x determinacja.
Na poczatku. Jak Hania miala ponad pol roku. Nosilam ja na plecach na zewnatrz tylko wtedy jak ktos (M. ) szedl ze mna. Jak sama to nosilam z przodu, na szczescie Hania lekka byla. Potem nabralam zaufania do swojego wiazania, do swojego czucia dziecka. Moje dzieci smoczkow uzywaly tak do okolo pol roku wiec to nie problem. Kapturek sama zapiac umialam.
1. Ogądam się w szybach aut, wystaw sklepowych, ewentualnie komórka. Aczkolwiek mój już dormorosły synek zachowuje się nad wyraz przyzwoicie.
2. Noszę głównie w chustach, w których brak klamer. W przypadku nosidła są 2, ale nigdy podobna sytuacja nie miała miejsca. Tuli ma rewelacyjny kapturek, który idelanie przytrzymuje główkę śpiącego dziecka.
3. Smoczków już nie używamy w ogóle; wcześniej tylko do spania.
ja też nie wiem jaka sprzączka,ale ten argument łatwo zbić,bo w większości firmowych czy szytych ergonomików używa się specjalistycznych klamr,przy ergonomikach szytych przez np. Gosię Nubik (nubigo) klamry maja atesty i tak dalej,jeśli człowiek nie jest pewny to najlepiej spytać szyjące o to,ale takie klamry nie mają prawa się same odpiąć.do tego są takie gumy zabezpieczające-w ogóle spytaj kogoś szyjącego o szczegóły,mama_trójki albo Zelda (to właśnie Gosia od nubigo).
co do reszty pytań,jeśli dziecko jest na tyle małe,ze nie sięgnie po smoka przyczepionego do ergonomika na łańcuszku a ja byłam sama to...nie dawałam smoka-tak było przy Marii,która takowego używała,potem sobie sama brala,szczególnie że mając rok,miała już ręce na wierzchu.co do gałązek to noszący często zasłania sobą dziecko,poza tym no...należy uważać,to naturalne.a co do kapturka-większość ergonomilków ma długie sznurki wystarczające,by samemu założyć kapturek,trzeba tylko poćwiczyć.
Ostatnio edytowane przez Mag ; 24-05-2011 o 10:42 Powód: literuffka;)
a ja ostatnio chyba przeszłam na wyższy lewel
udało mi się zdjąć z siebie bluzę rozpinaną, a następnie zdjąć z Maćka bluzę rozpinaną, wszystko to w manduce, nawet nie rozpinając chesbelta, ani nie zsuwając pasów z ramion.
prosto nie było -zwłaszcza ze Maciek miał ręce schowane pod rozsuniętym panelem, ale sie dało
na wątpliwości - co robi dziecko polecam małe lusterko
a w mieście to nawet szyba wystawowa czy samochód za lusterko robią
generalnie problem mam tylko z założeniem czapki - jeśli Maciej ją sobie ściągnie.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
pathera normalnie mnie zionspirowałaś jutro podejmuję wyzwanie![]()
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
No jeśli chodzi o mnie to młody zazwyczaj się rozgląda i nic tam dziwacznego nie kombinuje.Ma sporo wrażeń związanych z oglądaniem drogi i wszystkiego dookoła, więc jest ok. A ma ponad rok i szybko się nudzi, a jak jest niesiony jest luzik.
Jeśli chodzi o poprawianie np. czapki to w zasadzie nie mam takiej potrzeby bo nie ściąga (albo zakładam mu taką, której nie da rady zdjąć), smoczka już nie używa (a jak używał to przy noszeniu nie chciał). A inne poprawki to wystarczy, że kogoś poproszę i jest ok.
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
A może chodzi o sprzączkę w bucie? W sensie formę zapięcia?
W mieście się przeglądam w wystawach sklepowych. Bez problemu - jak coś nie tak - proszę kogoś o pomoc - zawsze z miłą chęcią - poprawiają czapkę, bucik itp.
Smoka nie używamy, to nie wiem - zaczepiłabym na "przyczepce" żeby nie spadł.