Ja zaczęłam od noszenia w domu w plecaczku prostym i Franek mi z niego się wykopywał. Teraz nosimy sie w MT Doux-Doux i jest rewelacyjnie. Jak go wkładam to przyglądam sie w lustrze, strasznie mnie ciągnie za włosy. Problem mam jak zaśnie, leci mu wtedy głowa a on nie znosi mieć rąk pod paskami. Jak jestem z kimś to próbuje sie te łapki schować, ale jak sama to klapa. Ja mam dla odmiany spore zwyrodnienia w stawach barkowych i nawet podrapanie sie po plecach jest dla mnie sporym problemem. Ale z czasem jakoś intuicyjnie poczujesz co maluch robi, jak bedzie nie zadowolony to też bez problemu da ci znać. I dciąrzysz co najważniejsze kręgosłup. Spróbuj w domu na spokojnie.


 
			
			
 
 
				

 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem





 pliiiiiiz?
 pliiiiiiz?
						


 Zamieszczone przez kasia wska
 Zamieszczone przez kasia wska
					
 .
. Nosimy się w starym modelu ABC i tamtejsze klamry raczej budzą zaufanie. Tylko mojemu M. kiedyś podobno się rozpięła (może nie docisnął?).
 Nosimy się w starym modelu ABC i tamtejsze klamry raczej budzą zaufanie. Tylko mojemu M. kiedyś podobno się rozpięła (może nie docisnął?). .
.
						
 
						

