Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Totalna katastrofa hydrauliczna w srodku miasta

  1. #1
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie Totalna katastrofa hydrauliczna w srodku miasta

    Dwa dni temu mialam mala przygode - ciesze sie, ze nie stracilam zimnej krwi

    Przedpoludnie spedzilam z Bru w miescie, jego fryzjer, moje zakupy, nasz cieply kakal. Opil sie jak bak, bo jeszcze Felixa butelke na popoludnie oproznil. Odebralismy F z przedszkola i poszlismy do sklepu w bocznej ulicy. Na srodku sklepu , gdy juz wozek byl pelen, Bruniak do mnie "Mamusiu, chce siusiu!". Wiec myk do kasjerki, gdzie toaleta? Zanim zdazyla odpowiedziec, Bru do mnie "siusiu idzie".

    Zdazylismy jedynie wyjsc przed sklep, na skwerku obok (cale szczescie, ze miasto rozkopane, nikt tu nie jezdzi i plot od ulicy) pod drzewkiem Bru dokonczyl dziela. Efekt - calutenki mokry. Oprocz skarpetek i butow. Rozpacz totalna, od pol roku odpieluchowany, nawet w nocy nie ma wpadek, wiec nie nosze ubrania na zmiane.

    Pierwsza mysl - idziemy do sklepu. Ale ubranie mokre, jemu zimno, do sklepu kawalek trzeba przejsc. Metrem do domu tez odpada w takim stanie.

    Na szczescie (!) mialam ze soba chuste. Zazwyczaj nie nosze wiazanki na "pomiescie", tym razem nasze wyjscie nakladalo sie na ew. drzemke, wiec wzielam.

    Bruniaka do rosolu, na Bruniaka bluze z kapturem 6,5 letniego Felixa. Chuste na siebie (jedyna opcja - 2X), Bruniaka golodupcowa do chusty. I do domu.

    Mam nadzieje, ze nikt nic nie zauwazyl a jesli nawet, to na ekscentrykow nikt okiem nie mrugnie
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  2. #2
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie


  3. #3
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Dobre! Można dopisać jako kolejne zastosowanie chusty.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  4. #4
    Chustofanka Awatar pauladuch
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kartuzy
    Posty
    492

    Domyślnie

    Kolejny dowód na tezę że chustę zawsze warto mieć przy sobie
    Moje pierwsze szczęście: Karolinka 21.08.2004
    Szczęścia nigdy za wiele: Dominiczka 17.10.2010 i Staś 20.03.2013


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •