przez te upały młody pije na potęgę i przesikuje wszystko co się da. W domu pal licho ale na dworze to lekki problem. I tak zakładam mu bardziej chłonne pieluszki, żeby go nie rozbierać co pół godziny ale dzisiaj mnie załamał jak po 15min miał przelanego BG z dwoma wkładami. Wszystko mokre, wrr. Aż zaczynam myśleć czy coś z tym BG jest nie tak, bo to już któryś raz, pul mokry cały. No ale wkłady też aż ciężkie od sika. Nie chcę mu tam pakować Bóg wie czego, bo raz gorąco, dwa niewygodnie tak biegać. No ale ciągłe przebieranie irytuje i mnie i młodego. To się pożaliłam.