To wg jednych profesjonalistekWg innych dobrze zawiązana kieszonka niczego nie przypłaszcza a w kangurku węzeł jest z przodu, żeby dało się go zawiązać z krótszej chusty
i dlatego, że tak się da. Pasy do wiązania idą pod kątem pi razy oko 45o i pod pachą, z pleców - więc zrobienie węzła pod pupą z materiału przebiegającego po udach nie stanowi problemu.
W kieszonce takie rozwiązanie (węzeł z przodu) jest mało stabilne bo pasy z których robi się węzeł schodzą z przodu ramion i potem "skręcają" prawie pod kątem prostym pod pupę. Jak pupa jest mała to miejsca na węzeł jest mało i się całość może wysmyczyć - ale w sumie jak to maluch-maluch to się trzyma siłą tarcia o klatkę piersiowązdarzało mi się nosić w takiej "skróconej" wersji kieszonki jak mnei taka potrzeba naszła.
Odwrotnie - czyli przy wiązaniu kangurka przeplot chusty na plecy pod nóżkami jak w kieszonce - też spokojnie można zrobić, jak ktoś się bardzo boi to można spróbować twistem (skręceniem pasów raz czy więcej razy) pod pupą i powrót na plecy praktycznie poniżej nóżek.
Ogólnie warto sobie wypróbować na sobie i zobaczyć czy pasuje czy nie (i dlaczego?). To ma być wiązanie użytkowe, noszący + noszony + chusta. Jak coś nie pasi to najlepiej zaopatrzyć się w zamienniki elementu nr 3
Na pewno warto kombinować jeśli się tylko ma ochotę. 2X, kieszonka, plecak, biodro. No albo zamknąć psa w drugim pokoju na czas wiązania![]()