-
Chustonówka
Hej,
Mogę się podczepić z pytaniami na temat kangurka? My zaczynaliśmy naukę od tego wiązania. Młody urodził się malutki (2450 g), Mamy LF Bambusowy Awenturyn. Na początku było fajnie ale po kilku dniach przerwy jakbym zapomniała co i jak. Stresowałam się wiązaniem, chusty mi tak dużo było. Nie umiałam dobrze pod pupę mu jej wsadzić. Przerzuciliśmy się na kieszonkę i było nam lepiej. Jakoś tak wyżej podciągałam krawędź i miałam wrażenie, że główka bezpieczniejsza. I mi łatwiej było dociągnąć. Teraz młody ma już ponad pól roku i jakieś 6,7 kg. Wyczytałam na forum, że kangurek lepszy na lato bo przewiewniejszy, więc zaczęłam podejście drugie do tego wiązania. Wydaje mi się, że ogólnie dobrze nam idzie, choć na bank mamy za duże luzy. Szczególnie tak po ok 1h. Młody lubi się przechylać (szuka psa plączącego się nam pod nogami) i potem to już jest całkiem luźno, na tyle, że się odchyla i może rączkami oprzeć się o moją klatkę piersiową. Wtedy to już się rozwiązujemy. On jeszcze sam nie siedzi, ale lubi oglądać świat z chusty, z pozycji pionowej.
Czy możecie coś doradzić? Czy chodzi o chustę (podobno bambusy śliskie są, a ja tylko w niej motałam więc nie mam porównania). Jak staram się mocniej dociągnąć to młody się buntuje. Pomagam sobie ramieniem przy dociąganiu ale mam wrażenie, że i tak średnio...
czy mogę kończyć wiązanie tak jak kieszonkę? żeby mieć węzeł z tyłu? Będzie bezpiecznie?
dziękuję.
Dzięki,
dż.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum