Dzięki dziewczyny! Może faktycznie będzie lepiej jak Lida urośnie nieco A na razie jak mniej więcej tak mi wychodzi to krzywdy jej nie zrobię nosząc? Noszenie dosyć długie bywa, bo braciszek uwagi się domaga
Pod pupą już wkładam tyle że ciężko mi upchać, z przodu prawie pod biust ma dziewczyna podciągniętą kieszeń To tu chyba nie zdziałam więcej. Niestety elastyka nie mam, tylko tą jedną chustę i kółkową, ale tam już w ogóle słabo się upycha malutką. W ogóle ostatnio mnie irytuje splot skośno-krzyżowy - ja ciągnę za ogon, a na górze chusta chusta ani drgnie, jak próbuję "od źródła" zbierać (np po trochu od szyjki zbierać i odsuwać, coś jak zbieranie spod pachy w kółkowej), to ściąga się tylko kawałek i to po skosie, nie mogę "przenieść" tego nadmiaru na ogon. W innych splotach też tak jest?
Bardzo pomógł mi filmik który Kornflejko wrzuciłaś dla Isimaj w wątku rówieśniczym, wywracając połę ciągnę ją od razu do góry i wtedy mam mniej przy szyjce, chociaż z kolei wtedy wysoko mi zachodzi na buźkę chusta. Ale i tak nawet jak wydaje mi się że dobrze dociągnęłam, to po chwili widzę luz na górze - może to kwestia poruszania się? Staram się mieć naturalną pozycję przy wiązaniu, ale może jednak się prostuję mocno albo coś, a wtedy flaczeje chusta jak się przestanę napinać?