Moja koleżanka, ale ona w kołysce nosiła. Teraz jest znowu w ciąży i namawiam ją, żeby się przełamała i nowy wsad nosiła już w pionie, to pewnie też noszenie pokocha![]()
Moja koleżanka, ale ona w kołysce nosiła. Teraz jest znowu w ciąży i namawiam ją, żeby się przełamała i nowy wsad nosiła już w pionie, to pewnie też noszenie pokocha![]()
pracuje z kobietami, kilka z nich jest w ciazy, wszystkie jak jeden maz w gift registry maja zaklepane BB. Z kazda rozmawialam i staralam sie wytlumaczyc dlaczego nosidlo jest blee i jak maja zainwestowac pieniadze i nie chca chusty, to jakies ergo. Kilka linkow do poczytania i oferta pomocy w razie czego.
Znam wiele Latynosek, ktore sie WSTYDZA tu motac swoich dzieci
Moja 1 pierwsza chusta wlasnie do mnie wrocila po obsluzeniu 4-go dziecka, choc ja mam tylko jednoChidzimy teraz na dluzsze spacery i dziecie nie wyrabia w drodze powrotnej, wskakuje mi na biodro az milo
a juz sie balam, ze koniec noszenia
Oczywiście, że znam i według mnie mają prawo "nie nosić". Nic na siłę. Już się przekonałam, że im bardziej czasem się kogoś namawia, tym ta druga osoba czasem bardziej nie chce. Tak więc odpuściłam. Jak ktoś jest zainteresowany to będzie chustował....
Ale muszę przyznać, że jeden przypadek mnie strasznie zaskoczył...koleżanka kupiła sobie specjalnie wisiadło, bo powiedziała ze nie chciała być "pomylona" z chustomamami co ciągle machają do siebie lub mrugają wszędzie wkoło. Ze indoktrynacji w tym temacie jest zbyt dużo. Ogólnie ona nie lubi "sekt" .....
Nio...ale syna przez prawie rok non stop nosiła na rękach bo tego żądał jej malutki egzemplarz![]()
Moje stwory dwa: Marelek 07.2007 i Pepelek 06.2009
Moja przyjaciółka ponosiła w elstyku, ale tak doraźnie, na imprezach lub jak mały był bardzo marudny. Generalnie ma pogodne dziecko, nie wymagające noszenia (wystarcza mu przytulanie na kolanach), teraz ma ode mnie nubigo i mietka i noszą max raz w tygodniu.
Znajomi nosili córkę dosyć dużo tak do 6 miesiąca, potem im "wyrosła".
Ja noszę dużo, ale dużo dzieciaki też jeżdżą w wózkach. Mąż nosił Idę, Jasia jeszcze nie.
Idusia grudzień 2008, Jasinek luty 2011, Lelo kwiecień 2014