Znam, ale ani mnie to ziębi ani grzeje![]()
moje szczęścia: 21.12.2006, 22.11.2008
znam takich, co nie pokochali noszenia i nie noszą w ogóle i takich, co pokochali noszenie i noszą w wisiadle.
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
znam- mój brat, kupował chustę na gwałt, bo była potrzebna "na już", po czym szybko stwierdził, że nie będzie nosił- zresztą za radą ortopedy
(nie było przeciwwskazań zdrowotnych, tylko chustę to można od razu do śmietnika wyrzucić)
wiecie...mi się chusty bardzo podobają...nawet ostatnio się przymierzałam do kółkowej....ale nie przemogłam się nigdy![]()
Za to od roku(jak młoda miała 6 miesięcy) nosimy się namiętnie w różnych nosidłachbardzo odpowiada mi sposób zakładania, wzornictwo - uwielbiam
choć przyznam, że ja jednak wolę w niektórych sytuacjach MB
Jednak to mała decyduje i zawsze, gdy szykujemy się na spacer taszczy w małej rączce tuli![]()