Wreszcie kogoś zobaczyłam w Glajwic
Szedł tato w czerwonej koszulce postury dość słuszneji niósł malunia takiego w kieszonce z colorado albo tanami.
Naprzeciwko Leclerca
Ja w samochodzie, to nawet pomachać nie zdążyłamale widziałam
![]()
Wreszcie kogoś zobaczyłam w Glajwic
Szedł tato w czerwonej koszulce postury dość słuszneji niósł malunia takiego w kieszonce z colorado albo tanami.
Naprzeciwko Leclerca
Ja w samochodzie, to nawet pomachać nie zdążyłamale widziałam
![]()