Poszliśmy w sobotę na warsztaty. O dziwo mąż bardzo chętnie się wybrał. Na warsztatach sobie świetnie radził. Został pochwalony za motanie. Kazał mi natychmiast nabyć chustę, co nastąpiło wczoraj, a jutro wybiera się do lumpexu szukać odpowiedniego misia do ćwiczeńOby tylko nie stracił zapału.