ulubiona chusta mojego to jaskrawo czerwona grecja wełniana![]()
Przyznaję, ze ja mojego nie poprawiam. Widzę, że nie jest poprawnie (powiedzmy, że jego kieszonka ma "swój styl"), ale uważam, że lepiej tak niż żeby się zraził (m. nosi rzadko i tylko po domu ale UWIELBIA. Tylko Domiś jest strasznie mamouzależniony i jak jestem w pobliżu to wyrywa się do mnie )