mój próbował, ale ma słomiany zapał, to raz, a dwa.. nie chce mu się uczyć wiązać
twierdzi, że jak kupię manduce albo tuli, to będzie nosił
mój próbował, ale ma słomiany zapał, to raz, a dwa.. nie chce mu się uczyć wiązać
twierdzi, że jak kupię manduce albo tuli, to będzie nosił
Tak sobie przypominam, przy tym Waszym gaduleniu o nosidłach ergo, że kiedyś pożyczyliśmy bondolino - Ulka była jeszcze za mała, ale potem mąż kilka razy coś przebąkiwał na ten temat.
Może to jest myśl...? Nie nowa chusta, tylko właśnie bondolino?
No dokładnie tak, jaka to radość jak się upoluje coś szczególnego. Jaka to była radość jak zamówiłem "potajemnie" pierwszego didka. Do dzisiaj jest u nas i raczej go nie sprzedamy. No a potem to już pełne szaleństwo. To ja się zawsze awanturowałem żeby mieć wielki stosik i żeby niczego się nie pozbywać. Gdyby żona nie sprzedawała i nie wymieniała co chwilę chust, to ja pewnie bym trzymał wszystko i już byśmy mieli ze 30
Tak to mówi moja mama i dodaje jeszcze ('W szmacie! Jak cyganie!'). Ale może Twojemu mężowi się wydaje, że jeśli jemu wiązanie zajęłoby dużo czasu, albo sprawiło sporo problemów, to Tobie również. I dlatego lepiej nie wiązać i nie stać przed tymi szympansami pół godziny![]()
Andrzej tata Julki (17.03.2008) i Alicji (20.04.2011)
Hejka
Kofeino - jakaś przyczyna, że nie nosi być musi. A czy powiedziałaś mu chociaż raz jak wspaniale się omotał i jaki jest zaradny z tą chustą i sexownie wygląda? podejrzewam, że pomoże...
Mój mąż spróbował chusty, moze ze 3 razy dał sie zamotać i stanowczo stwierdził, że nosić nie będzie. Kupiłam Manducę i teraz nosi więcej ode mnie.
mój nauczył się na warsztatach i... nigdy nie nosił
co nie przeszkadza mu być fajnym tatą
ale rozczulający są zachustowani faceci![]()
mój mąż został przezemie wciągniety gdyż za groma jasnego do dnia dzisiejszego nie nauczyłam się wezła podwójnego
więc go malabru uczyła, do tego wziełam go raz na warsztaty z plecaka był jedynym tatusiem
z przodu kieszonkę wiązał lepiej odemnie dziś mt w użyciu choć coraz mniej
w kazdym razie mój przesył do niego byl taki, baba potrafi zamotac a ty marynarskie śmigasz to chusty nie zawiążesz?![]()
mój na początku nosił w elastyku, ale wiem że miał obawy gdy ja chciałam wyjść z Kasią w chuście (bo się poślizgniesz, bo ktoś w ciebie wjedzie wózkiem w sklepie).
niedawno spotkałam się z doradcą która oprócz tego co pokazała mi (ćwiczymy teraz wrzucanie na plecy) pokazała mojemu 2x.
Co prawda jego oburzenie no i zdziwienie wywołał kwiecisty hoppek ale dziś stwierdził, że na czarnym czy granatowym swetrze to ten hopp fdajnie wygląda...
a wczoraj już planował że chciałby chustę w kolorach ziemi - jakiś brąz, ecru czy coś takiego.
Acha, no i jak większości facetów podoba mu się nowy didkowy labirynt...
Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20
No, przyznam, że zachustowani faceci wyglądają bosko, bościej od kobiet, bo to rara avis![]()
Bondolino - za małe? Przymierzaliśmy je, kiedy Ula miała kilka miesięcy, chyba 5, i było zdecydowanie za duże. No, chyba, że chodzi o to, że za małe może być dla mojego męża![]()
Taka moja refleksja na temat bondolino... no bo niby producent twierdzi że od urodzenia. W prawdzie bondolino ma regulowany panel na szerokość ale zastanawiam się jak z wysokością? Bo z kolei manduca ma regulację wysokości panela.
Może refleksja spowodowana tym że moja młoda kiepsko się czuje z rączkami nad pasami i ja akurat preferuję wysokie panele
Tak czy siak porównać przed zakupem nie zaszkodzi![]()
Basia mama 5 małych Trolli![]()
Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
Pamiętam, że Ulka w tym bondolino utonęła, panel wystawał mocno ponad główkę.
Nie wiedziałam, że manduca ma regulowaną wysokość panela, ale jakoś tak na tym bondolino się zafiksowałam.
Porównać na pewno porównam, bo to poważna sprawa jest.![]()
Mój mąż jakoś nie przekonał się do chusty, ja nie namawialam, natomiast dużo i chętnie nosił Asię na rękach i uważam że to najważniejszeObejrzałam niedawno zdjęcia wczesnoniemowlęce Młodej i na wielu z nich śpi właśnie u M. w ramionach
Natomiast na wycieczkach chętnie nosił i nosi w ergonomiku![]()
Mój uważa, że za dużo z tym zabawy-dociąganie go nudzi. Wolałby, jak w elastyku-zawiązać i wsadzić dziecia. Nawet kupiłam mu nosidło, specjalnie zielone-jego kolor, ale hybrydę, więc jeszcze te pasy mu przeszkadzają. Gdyby były same klamry, to byłoby ok. Ale widzę, że ostatnio się przekonuje. A z małą i tak się pięknie bawi, jak była maleńka, to dużo spała na jego brzuchu![]()
Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś
2.09.2019, Helenka
7.05.2021
Mój nie dość, że nie nosił, to drwił ze mnie, że to obciach nosić w "takiej szmacie". Ani go nie namawiałam ani nie przywiązywałam uwagi do jego drwin.
u nas tata trochę nosił, ale że sama go motałam więc na pewno nie było to super zawiązane. Jednak odkąd jest manduca nosi częściej niż ja...
Marmez, nosił chuście ale tylko z przodu. Nie nauczył się sam wiązać plecaka, używał MT.
Już ma zapowiedziane że przy drugim młodym się pelcaków nauczy.
Wczoraj pierwszy raz pojechał na wyjazd kilkudniowy z młodym bez MT.
Kilka przypadków, że to tata lepiej sobie z chustą radzi a mama woli wózek znam.
Jednego, co rocznego ząbkującego malucha wziął na nocny, kilkugodzinny spacer na wyjeździe bo w chuście synek zasypiał. To się nazywa troska o dziecko, sen żony i współmieszkańców.
Ostatnio edytowane przez Ridibunda ; 16-05-2011 o 10:15 Powód: zgubiłam słowo
] .. ...o o
. .....( -- )............ ... Doradca Akademii Noszenia
... /\( , , )/\
^^ ^^ ^^ ^^ ...... Teorie przemijają, żaba zostaje.
Rufin - 20.04.2008,...Inga - 13.07.2012
e-damski.pl - chusty Baby-Doo i LennyLamb
wymianka eko
Jeszcze zapomniałam napisać, że poucha miał (nawet go uszył i mojego też), w kółkowej nosił, w elastyku nosił.
Dwójkę na raz dzieci nosił - Rufina i Alę Agnen. W sumie to umiał plecak wiązać, nawet mnie nosił w ramach eksperymentu![]()
] .. ...o o
. .....( -- )............ ... Doradca Akademii Noszenia
... /\( , , )/\
^^ ^^ ^^ ^^ ...... Teorie przemijają, żaba zostaje.
Rufin - 20.04.2008,...Inga - 13.07.2012
e-damski.pl - chusty Baby-Doo i LennyLamb
wymianka eko
A mój parę razy w sytuacji rozpaczliwej się zamotał jak mnie nie było. Mały się darł, więc podjął taką "męską" decyzję. Potem dumny opowiadał mi: Noo tu zrobiłem jednego x , tam coś zawiązałem. Mały nie narzekał> A ja go pochwaliłam, chociaż byłam baaaardzo ciekawa, jak to wiązanie wyglądałoAle teraz polubił nubika i o wózku słyszeć nie chce
![]()
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017