Dziewczynki, mi to wydaje, ze paski zawsze kupuje kobiety nieprzyzwyczajone do chust (jako pierwsza chuste, a nie chustofanki), za limitami pilnuje inna klasa chustomatus lub kolekcjonerki. One rozliczaja tylko ilosc chust i mieszanke (wedlug tego i licze limita). Wg firma w stane zadowolnic obie klasy. Oprocz dystrybotorek rosyjskich i ukrainskich sa amerykanskie i angelskie (nie mowiaz nadal o Niemcach, Wlochach..) nie uda pilnowac za kazda opinia nawet w technicznym ukladzie. Firma zorientowana na rynek, jaki najwecej sprzedaje tych chust. I w tym wyjdzie sukses firmowy.
Paski napewno najlepsze sprzedaja w Polsce, i limity w calym swiecie.