Pokaż wyniki od 1 do 20 z 60

Wątek: czy reagujecie widząc źle zamotane dziecko?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Nie, a jestem doradcą.
    Nawet znajomych nie poprawiam, chyba że mnie sami poproszą o uwagi.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie

    Nie reaguję niepytana, sama nie chciałabym, żeby mnie ktoś na ulicy zaczepiał i krytykował. Kiedy jestem w przychodni z mała i pielęgniary ciągną za chustę żeby upewnić się, że dziecku krzywdy nie robię, jestem miła, ale bardzo mnie to irytuje:/
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  3. #3

    Domyślnie

    no trudny to jest temat, ale jakoś tak mi niefajnie przejść i nie zareagować; ja wolałabym, żeby ktoś taktownie zwrócił mi uwagę, niż żebym dziecko źle nosiła...może ja mam jakieś zboczenie zawodowe (lektorka) z tym poprawianiem

  4. #4
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    ja reaguje coraz rzadziej ale czasami nie moge sie powstrzymac
    no i teraz zrobilo sie cieplo i wysyp chust i wisiadel niestety rowniez

  5. #5
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    ja ostatnio w wisiadle widziałam przodem..i chciałam..ale tak po chwili pomyślałam,że sama bym nie chciała,żeby mnie ktoś pouczał,poza tym z wózkiem byłam i jakoś tak..

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Dorocie
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    było Warszawa, teraz Żyrardów
    Posty
    3,848

    Domyślnie

    Co do chust - pouczam, staram się taktownie. Sama byłam wdzięczna za każdą uwagę jako młoda nosząca mama, czy wszystko jest ok. Spotkałam wiele pytających o chusty i aby nabyć większej wiedzy zrobiłam dla siebie kurs chustowy.
    Jeśli koleżanka po takim kursie nie zwracała mi uwagi, czułam się zbyta w temacie. Pytałam więc wprost, czy może mi pokazać konkretne wiązanie od początku.
    Co do wisiadeł, jakoś mi niezręcznie krytykować udręczoną matkę, a korci bardzo. Ale zagadać zawsze można Panie lubią powoływać się na atesty! Informacja o nadmiarze bodźców dla noworodka, i złym ułożeniu nóżek na pewno podziała na wyobraźnię.
    A spróbuj podejść do dumnego tatusia który jak na niego patrzysz, gotowy zabić wzrokiem...
    Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dorocie Zobacz posta
    A spróbuj podejść do dumnego tatusia który jak na niego patrzysz, gotowy zabić wzrokiem...
    Nie rozumiem ironii.


    A co do szkodzenia dziecku, nie dramatyzujmy - w żle zawiązanej chuście nikt nie da rady nosić godzinami i instynktownie będzie ciałem równoważył niedoskonałości, odchylając się, wykrzywiając, podtrzymując rękami. JA uważam że wtrącanie się jest ryzykowne, może kogoś zrazic do noszenia (a, nie umiem, to nie dla mnie, a moze zamiast tej chusty lepsze nosidło - wisiadło?).
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Dorocie
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    było Warszawa, teraz Żyrardów
    Posty
    3,848

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pszczoła Zobacz posta
    Nie rozumiem ironii.
    jaka tam ironia!
    panowie czasem z góry mają postawę obronną "niech mi koś spróbuje coś powiedzieć to ugryzę" (tak jej odpowiem, aż jej w pięty pójdzie)
    albo tak mi się wydaje
    ja z sympatią podchodzę do ludzi
    Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15

  9. #9
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Szczuru Zobacz posta
    ja ostatnio w wisiadle widziałam przodem..i chciałam..ale tak po chwili pomyślałam,że sama bym nie chciała,żeby mnie ktoś pouczał,poza tym z wózkiem byłam i jakoś tak..
    tez takie co i nic nie zrobiłam, tylko mi szczeka opadła
    ech...

    ps: aisinom! dokładnie !
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  10. #10

    Domyślnie

    hmm ja bym chciała, żeby mnie ktoś poprawił.
    tylko taktownie i miło..
    co do wisiadeł do wiele osób spośród moich znajomych je miało. staram się zachwalać chustę, a nie demonizować wisiadło. bo jednak jakiś rodzic który nosił w wisiadle nie robił tego po to, żeby zaszkodzić swojemu dziecku. po co ludziom garby wyrabiać.

  11. #11
    Chustofanka Awatar emenemsy
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Pudsey, UK
    Posty
    308

    Domyślnie

    Ja zwróciłam uwagę raz i więcej nie zamierzam. Dziecię miało z 1,5 miesiąca, wisiało na kroczu i miało rączki na zewnątrz (wisiało w kieszonce). Mama (Polka na obczyźnie jak i ja) była zdecydowanie niemiła, bo przecież ona "zgodnie z instrukcją" motała. Jak jej zaproponowałam zajrzenie na nasze forum, to mi powiedziała, że ona to na polskie strony nie zagląda, phi!

    Widzę sporo fatalnych wiązań, ale zaciskam zęby... A wisiadła to praktycznie królują w UK. Na szczęście wśród bliskich znajomych udało mi się zaszczepić chustowanie

  12. #12
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    777

    Domyślnie

    a ja jako ta która krótko nosi byłabym wdzięczna za uwagę w stylu "może lepiej dociągnąć tutaj?" czasami człowiek (szczególnie jak się krótko nosi) nie widzi czegoś (mi się to zdarza na przykład jak motam w przychodni i nie mam lustra (przy lustrze czuję się pewniej bo widzę jak mi dzieć w chuście siedzi). Ostatnio w przychodni pani doktor zauważyła mnie na korytarzu i pochwaliła, że ładnie zawiązany ale mogłabym główkę mocniej podtrzymać to było miłe i przydatne - zaraz rozmotałam i poprawiłam
    lepiej usłyszeć jakąś radę niż zaszkodzić dziecku..

    takie moje zdanie

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar Lotna
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Ballycanew, IRL
    Posty
    3,773

    Domyślnie

    Przestałam , tzn gotuje mi się w środku ale nie mam siły zwracać uwagi.

    Znajomi noszą w chuście, przodem do świata, na wysokości kolan Mówiłam, wysłałam artykuły, nic nie zmienili.
    Anto 25.08.2008
    Zosia 24.10.2011
    Fasolka Listopad 2019

  14. #14
    Chustomanka Awatar magdalena
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Mokotów
    Posty
    977

    Domyślnie

    Ja zauważyłam ostatnio jakiś wysyp wisiadeł!
    Może jest jakaś promocja, może moda (oby nie), ale wygląda to to koszmarnie. W dodatku dzieci, o zgrozo, noszone są w nich przodem do świata!
    Ale trzymam mocno język za zębami

  15. #15
    Chustonoszka Awatar mamamia
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    79

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magdalena Zobacz posta
    Ja zauważyłam ostatnio jakiś wysyp wisiadeł!
    Może jest jakaś promocja, może moda (oby nie), ale wygląda to to koszmarnie. W dodatku dzieci, o zgrozo, noszone są w nich przodem do świata!
    Ale trzymam mocno język za zębami
    W Krakowie też jest wysyp wisiadeł /przodem do świata na wysokości krocza:-/
    Nie mam odwagi nikomu zwrócić uwagi.

    Ale kiedyś nas jedna Pani poprawiła jak nosiłyśmy się w chuście-bardzo mile i taktownie a jej rada jest bardzo cenna

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •