to rozjezdzanie to jest raczej wina wzoru a nie felernych nici
bo normalnie len np didkowy to ja piore na 60stopni w pralce, wiruje maksymalnie a do plukania uzywam plynu zmiekczajacego zeby nie byla deskowata
i nic sie nie dzieje ale tam wzor jest rownomierny
w tej chuscie jest inaczej, w jednej czesci jest wiecej lnu, w drugiej bawełny
dlatego z bawełna nic sie nie dzieje a len dziwnie reaguje
Pati i jak po ponownym praniu??
Ja swoją wymoczyłam w zwykłym proszku długie godziny,
rzeczywiście - nitki zrobiły ściślejsze
no ale tam gdzie się rozeszło to czarny wątek jest luźniejszy, podobnie zauważyłam na krawędziach założeń materiału :/
Chyba jednak będę chciała zwrócić
bawełna wygląda jak marzenie i takoż nosi...
Nie piorę drugi raz. Nie wierzę, że będzie lepieja przede wszystkim boję się w niej nosić.
Zglosiłam reklamację.