Jaka modelka!Chusta rzeczywiście nieco blada...zobaczymy
. Ciekawa jestem tej puchatości.
Jaka modelka!Chusta rzeczywiście nieco blada...zobaczymy
. Ciekawa jestem tej puchatości.
Do mnie dziś dotarła moja bawełna. Pierwsze wrażenie: jest śliczna. Właśnie taka blada, mało wyraźna, zamglona, beżowa. Dużo lepiej wygląda zamotana (zamotałam misia przed praniem - to chyba wolno) niż na jakichkolwiek zdjęciach. Jeśli tylko będzie nośna dla mojej małej tłuścioszki to na pewno zostanie.
ja dziś dostałam mój len i podoba mi się o wiele bardziej niż spodziewałam się, że będzie mi się podobać.
na zdjęciach wyglądał mało obiecująco, tymczasem jest piękny. już suszy się na balkonie, mam nadzieję, że jutro na spacer już będzie suchutki. trochę fotek:
Wiktorowi się podoba
w kąpieli
suszą się
ale lewa strona naprawdę jest okropna![]()
dla mnie ten wątek to najlepszy dowód, że Natibaby jednak cieszy się wśród forumek specjalnymi względami.
instrukcja prania, obojętnie, gdzie wsadzona, przypomina swoim absurdem komedie Barei.
a forumki nie tracą cierpliwości i zimnej krwi.
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Hm, no można i tak to nazwać, tak![]()
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Lena '07Nina '10
Blanka '12
Gabriel '16
Matilda ‘18
A. 06.14 (*)
https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!![]()
Hmmmm, co do zimnej krwi...
Chustę dostałam w piątek, wyprałam rano w sobotę i od razu zrobiłam fotki. Poinformowałam Natalię na pw. Rozmawiałyśmy we wtorek. We wtorek wrzuciłam zdjęcia tutaj jak całkowicie ochłonęłam. Nie chciałam, żeby mój post był emocjonalny. Sobotę i niedzielę miałam zajętą a w poniedziałek miałam pogrzeb w rodzinie. To też pozwoliło mi z innej perspektywy spojrzeć na zniszczoną chustę.
Co nie oznacza, ze nie targają mną emocję jak na nią spojrzę
Postanowialm tez napisać do Natibaby maila z oficjalną reklamacją. Nie wyobrażam sobie noszenia w niej dziecka. Jeszcze spadłoby mi z pleców.
Dziewczyny - jak ktoś zechce sprzedać swoje, to sprzedawajcie rosjankom, piszczą normalnie![]()
Moje kochane dziewczynki - Marta (18.09.2006) i Agłaja (06.08.2010)
JESTES ZŁOSLIWA bawełna to naprawde nośna szmata inic się nie rozłazi...
a któres z nowych indio didka tez się rozłaziło i tez była aferka na forum...
ja moje makiBAWEŁNIANE nosze i kochamm i noszą super trzęse sie o nią bo mi sie naprawde podoba
i z psem w niej nie wyjde i obiadu w niej nie jem
ale w pralce na programie ręcznym piorę
Żona Damiana. Matka Róży
(28.10.2009), Anieli
(1.03.2011) i Łucji
13.06.2013
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Moje kochane dziewczynki - Marta (18.09.2006) i Agłaja (06.08.2010)