Mis, ja Ci len pokażę za tydzień. Myślę, że jakby co to jeszcze zdążysz zamówić.
Też mi się parę nitek rozjechało, ale w noszeniu nie przeszkadza, bo to baaaaardzo nośna chusta. Wczoraj chodziłam do upadłego i padłam faktycznie, ale na ból nóg. Teraz chusta leży w warkoczu i mięknie. A poczekam chyba z noszeniem w niej na większy ciężarek, bo aż szkoda tej nośności na 9 kg
![]()