wiadomo, że kupa własnego dziecka nie jest obrzydliwa i nie śmierdzi(chyba że dziecko ma 6 lat i ostatnio musiałam mu zebrać kał do badania, myślałam, że.....) to nie o to chodzi. Ale po takim AIO czy SIO to się faktycznie rozłazi po wszystkim. I trzeba zapierać każdą warstwę po kolei. Że tak napiszę obrazowo, wrzucenie bruda do wc wcale nie wygląda tak ładnie, elegancko i zgrabnie jak to opisują na stronach pieluszkowych. Trzeba łapą po prostu to zebrać z pieluszki. Jak ktoś ma dostęp prysznica do wc to może prysznicem, u mnie nie da rady. Potem resztę zapierać w umywalce i te resztki kupska pryskają dookoła, eh. No pisałam, że tego najbardziej nie lubię. Na szczęście moje dziecko robi 1, góra 2 kupy dziennie. Jak widzę, że dzieje się coś niepokojącego i będzie więcej kup, to zakładam jednorazówki. Jelitówki na wielo nie wyobrażam ja sobie!
No i tak, mleczne kupki noworodkowe to 'woda', nijak nie da się tego wrzucić do wc
Właśnie mnie olśniło, że będę zakładać rękawiczki! nie wiem czemu na to nie wpadłam wcześniej, leżą koło wc
Nie używam papierków, bo skoro młodego podrażnia polarek, to taki papierek chyba też. Ale myślę, że wypróbuję przy najbliższej okazji.
tutaj proszę
http://chusty.info/forum/showthread.php?t=54345
dzięki zerknę![]()