Kawiareczko, ja wydałam na pieluszki ze dwa becikowe... Aż się boję stanąć w prawdzie i policzyć

Moją zgubą jest to, że kusi mnie wypróbowywanie pieluszek, których nie znam - bo a nuż okażą sie cudowne i będę chciała je mieć? Już parę razy zdarzyło się, że kupiłam - nowe albo na bazarku - i okazywało sie, że coś nam nie pasuje, przecieka, szeleści itp., a sprzedaje się jednak zawsze z pewną stratą.
Ja początkowo też sądziłam, że wielo wyjda nam taniej, niż pampki, teraz już milczę na ten temat. Mimo wszystko mam nadzieję, że moje drugie dziecko w tych samych wielo pochodzi..