Bambino mio dla mnie baaardzo średni. Właśnie ze względu na sztywność rzepów na małym brzuszku... Ble.
Bambino mio dla mnie baaardzo średni. Właśnie ze względu na sztywność rzepów na małym brzuszku... Ble.
Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11
bambinex - pokaleczył rzepami uda synka
Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)
Po kolei:
1) najgorszy Bambinex (mały, ciasne i twarde gumki, szeroki rzep obcierający ciałko, na początku zniechęcił mnie do wielo, dopiero po paru tygodniach spróbowałam innych)
2) na drugimn miejscu Imse Vimse (miałam biały PUL, welur i bawełnę - bardzo mi się podobają, ale te niefortunnie zrobione rzepy ranią do krwi udka i brzuszek, także całkiem odpadają)
I na plus/minus (dużo zalet, ale ważna wada):
W przeciwieństwie do poprzedniczek bardzo chwalę sobie Bambino Mio (na rzepy) oraz Nature Babies (ale te miałam na napy) bo: świetnie dopasowane rozmiary, pomieszczą i cienką tetrę i dużą formowankę, i nigdy mi nie przemokły, ich obszyte i miękkie rzepy (w BM) były dla mnie wybawieniem po Bambinexie i IV - nigdy nie zdarzyły się obtarcia. Natomiast duży minus dla BM i NB za podejrzany PUL - czy to wogóle jest PUL? Przy czym zaznaczam, że nigdy nie miałam żadnych odparzeń itp. córka pomimo wrażliwej skóry (nie mogła mieć np. kieszonek z polarem) dobrze tolerowała te otulacze.
Ostatnio edytowane przez mamuśka ; 10-08-2011 o 23:59
ja miałam
IV - w zwierzaki i w paski - fatalne rzepy, i odciskał sie na nozkach i obcierał
BabYEtta - wizualnie sliczny ale strasznie obcierał nózki, mam wrazenie, ze tasiemka ktora był obszyty była za sztywna (bardzo mnie to rozczarowała bo długo polowałam na bazarku i totalne rozczarowanie , chociaz kieszonki uwazam za jedene z najlepszych)
Flip - super, extra, mieciutki, oddycha
Wiecej nie szukałamdokupiłam kolejnego flipa!
Edytuje na prosbę Yetty: Otulacz ktorego uzywałam był starego typu, w otulaczach nowego typu lamówka juz nie jest robiona z tasiemki, ktora obcierała Julkę tylko z pula. Otulaczy nowego typu nie uzywałam wiec nie mam opinii na ten temat.
Ostatnio edytowane przez andzia330 ; 05-11-2011 o 20:02
www.fotodzieciaki.blogspot.com - fotografia ciążowa, fotografia rodzinna, fotografia...
www.fotodzieciaki.com
DOULA
![]()
"Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy się pochylić, zniżyć ku niemu." J. Korczak "Prawo dziecka do szacunku"
Mam identyczne typy jak Mamuśka:
1. bambinex one-size: twarde, sztywne, odciskające się gumki, zbyt wąski w kroku, żeby zakryć formowankę nocną, zaciągający wilgoć od strony pachwinek, i co najgorsze, to absolutnie sztywne, drapiące, odwijające się lamówki na skrzydełkach i drapiące wielkie rzepy.
2. Imse Vimse: miękkie i z dobrym wykończeniem przy nóżkach, ale niestety rzepy raniły i brzuszek, i nóżki.
Dla porównania mam jeszcze:
- Mother Ease (L) i pomijając jego szerokość, to jest na napy zapinane z boku, więc nic nie drapie i nic nie uciska;
- gatki Storchen - nie zdarzyło mi się ich lanolinować (piorę tylko w mydle marsylskim) i po roku intenstywnego użytkowania nic nie przecieka i dalej świetnie się spisują. Dla mnie faworyt.
najgorszy to ten, którego od razu pozbyłam się bez żalu - tetro wełniany - tak się gumki odciskały i wbijały w ciałko, że masakra! no i niestety, po czasie okazało się, że IV z organicznej bawełny, które tak lubiłam, zaczeły przeciekać na potęgę i na dodatek zesztywniały jakoś tak, zeszmaciły się dość szybko. za to wełna IV, storczenowe gatki i flipy u nas królują!
a ja tetro na razie b. lubię, IV z bawełną chyyba najgorszy
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)