Bambinex-toporny, duże rzepy, sztywny
IV- niezgrabny
Bambinex-toporny, duże rzepy, sztywny
IV- niezgrabny
A. i J. (23-06-2010)
Ja też głosuję na BambinoMio noworodkowy - sztywny, twarde rzepy, hałas przy odpinaniu...
Chociaż jedną zaletę miał: jako jedyny pasował mi idealnie rozmiarowo na noworodka.
Używałam awaryjnie, jak już nie było co założyć na pupę, zawsze z wyrzutami sumienia, że maleństwo w taki plastik pakuję...
Zgadzam się z każdym słowem. U nas tak samo było jeszcze z inną plastikową ceratą: Bummis Super Brite Nappy Wraps (nie mylić z Bummis Super Whisper Wrap, bo to był hit dla naszego noworodka wcześniaka) No i zabiję ponownie jak już ktoś pisał: IV wełna. Okropnie się dopasowywała, spieranie kupy, plam koszmar. Gacie Storchenkinder czy otulacz Tetro o niebo lepiej jeśli chodzi o wełenki
![]()
A my odradzamy IV. Rzep za każdym razem rani skórke małej. Ten służący do prania już wyprułam, i zastanawiam się nad przeszyciem tego, który pozostał. Co fajne to falbanki przy nózkach, ale i tak rzep ochyda.
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
aktualnie cotton bottoms (przecieka jak 2 pary bawełnianych majteczekzałozonych na siebie;/, ale kupiłam nowy za 5 zł to się nie żalę)
Dołączam się do tematu bo choć nie świeży, to może się opinia przyda nie przypasował nam zachwalany flip(do tej pory chodzę zła,że tyle kasy w niego wsadziłam)kontakt skóry z pulem i odparzenia na pleckach z powodu odwijającej się zakładki,drugi to KIKKO ma używam awaryjnie ale nie ma szału rozmiarówka jakaś dziwna (synek który nosi L we wszystkich tu po prostu pływa),nie ma możliwości regulacji obwodu rzepem np.zapiąć jeden na drugim jak dla mnie niska jakość za niską cenę.Przecieków nie było, ale to dlatego,że nie darzę go zaufaniem i często(ku zgrozie synka)sprawdzam pieluchę .Z pulowych najlepiej CB i CP no i pupeko, a ostatni wyłącznie wełniaki samoróbki.Co do canpola używałam 12 lat temu i dziś już bym go pewnie nie kupiła bo cerata czy nawet folia, wtedy to była jedyna opcja dla wiązanych foliowych gaci które często się rwały.Nie odradzam ich, nie każdy może się przecież na coś lepszego wykosztować...Trzeba tylko cześciej zaglądać ,żeby dziecku kompresu z siuśków nie fundować.
Ale ten niby oddychający pul też mi takie spustoszenia sieje na skórze synka,w pieluszce bez sprawdzenia nie chodzi nigdy dłużej jak godzinę...
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)
Jaś(05.10.2011)