Ciągle spotykam tam zachustowane mamy albo to jest jedna i ta sama mama, która ma kilka chust. Nie widzę dokładnie bo jade zazwyczaj samochodem.
Ciągle spotykam tam zachustowane mamy albo to jest jedna i ta sama mama, która ma kilka chust. Nie widzę dokładnie bo jade zazwyczaj samochodem.
Widzialam wczoraj ( tj. 04.05- sroda) zachustowana mame w okolicach ratusza, dokladnie kolo L.O. Miala na sobie poncho i w chuscie chyba noworodka bo tylko malutka glowke bylo widac. Nie zdazylam sie dokladnie przyjrzec bo w wozku mialam mala bekse![]()
Ja sie narazie ucze noszenia wiec motamy sie tylko w domuNauka narazie z marnym skutkiem ale moze bedzie lepiej
![]()
Gosiaa 'mała bekse' łatwiej ululać w chuście
trzeba się przełamac i wyjśc z domu ...
może wspólny spacer zrobimy w okolicach L-wa to bedzie Tobie raźniej ?![]()
Super pomysl![]()
buu nie zagladałamczy byłyscie na spacerze ?
A tak apropos wczoraj Legionowo przy rondzie Poniatowskiego z dzieciem dość małym w nosidle + koleżanka z wózkiem obok - znacie ?![]()