No ładnie ładnieFajny pomysł na spotkanie w Koszalinkowie
![]()
W kwestii tatusiów to mój wyjeżdża teraz na tydzień, a ja mam wolne w środy i czwartki (do południa sama) i weekendy (razem z tatusiem). Tak se pomyślałam, że może w plenerze korzystając z pięknej pogody, w okolicy gdzie jest miejsce na przebranie i obkarmienie szkraba...(kino kryterium nadaje się wyśmienicie- testowane).
Ja w sumie pierwsze chusto-spotkanie w Koszalinie zaliczyłam dzięki pewnym dwóm Kasiom... za co im serdecznie dziękuję!