Jak HUMORYSTYCZNIE walczyć z chustowym nałogiem :D

**Cobra** · 16-04-2011, 11:36

Mój ukochany mąż, w ramach prezentu imieninowego, podarował mi 100 zł z przeznaczeniem na "masz i roztrwoń"

...

ALE

podarował mi je w bonie sodexho, żebym przypadkiem nie poleciała z nimi zaraz na bazarek

... czy ktoś przyjmie 100zł w bonie w rozliczeniu?...

A wy (i wasi najbliżsi) jak "wspierają was" w walce z tym nałogiem?

**Fusia** · 16-04-2011, 11:59

mama sie drze córa nosi za mną chustę żebym widziała ze już mam...
a mąż-nie walczy stwierdził ze już jestem stracona

**Cobra** · 16-04-2011, 13:00

mnie raczej chodziło o humorystyczne sytuacje

**dirk5** · 16-04-2011, 14:24

Jeszcze ze mną nie walczą

.
Aczkolwiek, skoro Gingerr ostatnio rzekła mi "Witaj w sekcie", to pewnie kwestia czasu. Trzecie dziecko by mi się przydało

.

**Cobra** · 16-04-2011, 15:02

o proszę, to też metoda na chustoholizm - stosować antykoncepcję

**Karusek** · 16-04-2011, 16:04

Przyznaję że dobry i skuteczny sposób Twojego męża

**Magdailena** · 16-04-2011, 16:41

Zamieszczone przez Cobra

o proszę, to też metoda na chustoholizm - stosować antykoncepcję

Gorzej jak mama nie chce antykoncepcji

Wtedy wrzuca maż codziennie o tej samej porze do herbaty, rozpuszczone tablety antykoncepcyjne

Albo zakłada niewidzialną prezerwatywę

Albo oblicza dni płodne swojej kobiety (mierzy temperaturę)i ucieka z domu w tym czasie

Wątek: Jak HUMORYSTYCZNIE walczyć z chustowym nałogiem :D