no tak to bywa z babciami moja juz na nozkach chodzi wiec juz inaczej jest
no tak to bywa z babciami moja juz na nozkach chodzi wiec juz inaczej jest
Ja co jakiś czas odnośnie noszenia Młodego słyszę groźby; "no, jeszcze na razie to On lekki, ale dostanie się w kość", itp.
A ja tak bardzo jestem gotowa "dostawać w kość". Ostatnio Młody wożony eksperymentalnie w wózku, nie tylko nie uskutecznił w nim standardowej awantury, ale... przykładnie zasnął
.
... i się wcale jakoś nie ucieszyłam...
Fusia, bidulo! co za mordęga w ogóle mieć dzieci
pozdrawiamy troskliwe babcie
w sklepie bardzo miło ze strony kobitki
ja obserwuję te podwójne wózki, a na osiedlu mamy różne modele - cuda nie widy, i zastanawiam się jak to z takim wehikułem wydostać się z domu na spacer chociaż...
jak winda na wysokości chodnika to spoko
Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15
He he. Ja pojedynczą spacerówką nie umiem się poruszać, a co dopiero podwójnym. Chociaż rozumiem, że przy niewielkiej różnicy wieku dzieciarów taki wózek może być przydatny(nie mylić z wygodny).
Mnie to tylko straszą, że będę miała chory kręgosłup i kolana (i tak mam z nimi kłopoty, ale to od jazdy na łyżwach nie noszenia)
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
A mnie ostatnio w autobusie zaczepił dziadek i spytał czy ta chusta to tak specjalnie czy to mama taka pomysłowaI pytał też czy może coś takiego kupić dla wnuczki,bo on nie jest z mojego miasta,rzadko ją widzi,chodzi z nią na spacery,ale ona śpi w wózku.A tak miałby ją przy sobie...Oświeciłam dziadka,który uszczęśliwiony poszedł szukać manducę,albo inne ergo,bo chusty sam by nie zaplątał. Ale misja wypełniona
![]()
he he teraz ja tezjak przeczytalam
Żeby ktoś się nade mną trochę politował no.... a ja ciągle słyszę, że mam dzieci w świetnej różnicy wieku i zanim się obejrzę to się będę wysypiać i mieć luz bo się będą razem bawiłyTylko ja Idkę noszę w chuście a Nelę ciągnę za rękę
![]()
qrcze coś z tymi babciami jednak jestwe środę byłam z u onkol. i miałam zamotaną Kropkę a Kulka szła obok, no babcie o mało z kapci nie wypadły żeby mi zrobic i w kolejce natychmiast byłam pirwsza
![]()
Generalnie ten tekst bardzo często słyszę
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Ja też! ostatnio idę z małym w chuście, a młoda na laufradzie jedzie, a babka nas zaczepia i mówi z politowaniem: "I co, w wózku nie chce siedzieć?", Ja na to, że on chętnie, ale ja nie chcę by on siedział. Spojrzeli się na mnie jakoś dziwnie, razem z panem, z którym rozmawiała. A pan nagle: "yyyy.... a gdzie ten rower ma pedały?" no ja to już u mnie mega odmieniec jestem... dziecko na plecach noszę "jak cyganka" (nigdy nie widziałam cyganki w chuście, skąd to się bierze?
), dzieci biedne na rowerkach bez pedałów puszczam... eh...
Zuzia (11.2007) Antoni (06.2010)