chodzę sobie z starszą w wózku
a z młoda w chuście
i babcie sie nademna litują bo biedna muszę dziecko nosić w chuście bo 2 wózków nie popcham...
"i jakoś sobie biedna musisz radzić"
a ja to myślałam ze starsza pokrzywdzona bo dwójki nie uniosę...
ale tłumacze ze w chuście mi wygodniej niż w wózku ze jak bym chciała w wózku to są podwójne wózki i ze chusta zdrowa wygodna zwykle robią
a ostatnio mi jedna powiedziała ze ona wnuczce kazała poczytać o tych chustach czy ja dziecku krzywdy nie robię,ale już wie ze to zdrowe i ze dziecko się bezpiecznie czuje

a dzis sensacje na mojej wsi wzbudził polar dla 2
babcie podziwiały- dobrze ze mi nie kazały ściągnąć polara żeby zobaczyć
za to w sklepie ekspedientka wyleciała z zaplecza bo przecież ja z 2 dzieci nie mogę czekać
i mnie poza kolejką poprosiła