Miałam tą przyjemność noszenia w chustoMT od Myrry uszytym z Nati
..............
iiiiiiiiiiiiiiiiiiii
..............
nosiło się wysmienicie, co za wygoda - te bawełniane MT niech się schowają - nie wiem czy to Nati - taka fajna chusta czy mietek tak przymurowuje - ale jest naprawdę super - bardzo mi się podobają chusto MT i ich nośność = zero osiadania, nawet mąż SAM się zamotał i uspał w nim Krzysia - ach szkoda, że wtedy nie miałam aparatu![]()
no i teraz na dowód foteczki:
Myrra dziekję że dałaś Nam posmakować![]()