super!! plecki zaokraglone, pupka ładnie "wpadnięta". dociągnięcie super!!
naprawdę fajnie - jeżeli czujesz jednak dyskomfort - spróbuj zawiązac niżej - tak aby główka dziecka była na wysokości twojego serca - nie będziesz musiała usztywniać karku. Rozłóż sobie też poły na plecach szerzej, co da ci wygodniejsze podparcie pleców (TOBIE, nie dziecku). co do skwierczenie synka - potraktuj wiązanie chusty jak proces ubierania dziecka, podczas ubierania dzieci też marudzą, a potem zasypiają. MOżesz też spróbowac zrobić delikatny wałeczek (np z 1/4 zrolowanej pieluszki tetrowej) i podłożyć pod głowę dziecka - pomaga to przy drażliwości karku, którą małe dzieci często mają.

jeszcze jedna mała uwaga - mam wrażenie, że dół troszkę luźniej dociągnęłaś, albo puściłaś luz przy wiązaniu węzła - zwróć na to uwagę następnym razem - węzeł tez dociśnij bardzo mocno, inaczej może ci się chusta poluzować podczas noszenia!

oby tak dalej!! gratuluje