Ja sobie nie wyobrażam jazdy komunikacją inaczej niż w chuście. W 90% ludzie z uśmiechem ustepują miejsce, w 10% to ja z uśmiechem proszę o ustąpienie. Siedząc czuję się poprostu najbezpieczniej.
Nie wiem tylko jak to będzie gdy będę zmuszona przerzucić Młodą na plecy bo już kompletnie mi widok zasłoni...