Kilka dni temu spotkałem koleżankę, która urodziła synka niecały miesiąc temu i przyszła do pracy, niosąc go w wisiadle i to przodem do świata!!! Już wcześniej jej opowiadałem o chustach itd., więc pytam czemu jednak nosidło. A ona na to że dwóch pediatrów powiedziało że nigdy chusty, tylko i wyłącznie ATESTOWANE nosidła. Normalnie zabić, to za mało. I do takich "świetnych" lekarzy mam potem z dzieckiem iść?