Maria Ewa, ja sobie ulokowuję dziecko na odpowiedniej wysokości, dociągam i... w sumie tyle. Siedzi gdzie siedziało, specjalnie nie opada. Delikatnie może tak ale końcówkę dociągam jak jestem już praktycznie wyprostowana, więc naciągnięcie materiału pod ciężarem dziecka jest już jakie być powinno. TYlko, że ja prosty prawie wyłącznie wiążę - naprawdę jest fajny no i szybko się wiąże![]()



Odpowiedz z cytatem