Przecież wiem, bo sama nie używam z tego względu, ze tanio
Chodzi mi tylko o to, ze podaje się te wyliczenia, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Po prostu nie lubię ściemniania.
Przecież wiem, bo sama nie używam z tego względu, ze tanio
Chodzi mi tylko o to, ze podaje się te wyliczenia, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Po prostu nie lubię ściemniania.
Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Kurczę, jako zapalona użytkowniczka wielo (znaczy się synek) nie podzielam poglądu, że przez 3,5 mies wydaje się 700 zł na jednorazówki (moim zdaniem ok. 500 zł)
ale Ty Laminatorko działasz w drugą stronę, niż te, wobec których czynisz zarzuty i ewidentnie zaniżasz cenę jednorazówek
30 zł? to chyba je żyję w innym kraju, w innej rzeczywistości
Tyle to chyba nawet swego czasu ceratowe biedronkowe nie kosztowały
edit:
a ja już przestałam marzyć, że mi się kiedyś "zwrócą" nasze wielorazówki![]()
Ostatnio edytowane przez mirabel ; 11-04-2011 o 12:39
mnie też się wydaje że ok 500zł na 3,5 m-ca wychodzi. ale w tych wszystkich wyliczeniach to jednak najbardziej się zaniża koszt wielo- ja już wydałam kupę kasy na pieluchy, ciągle wydaję i końca nie widaćw ogólnym rozrachunku, nawet po odsprzedaniu pieluch, na pewno wielo wyjdą mi dużo drożej niż gdybym używała pampersów. pampersy nie uzależniają
![]()
Używam wielo odkąd Piotrek miał jakies 9 -mcy, wiec pozno zaczelami i tak było na zmianę bo nie dalam rady wydac od razu tyle, zeby od razu przestać uzywac jednorazowek.
Mialam w ubieglym cienkie finansowo polrocze - przez ten czas nie kupilam ani jednej nowej pieluszki wielo chyba tylko jeden otulacz, rachunki za wodę byly na takim samym poziomie, za energię rozliczenie wyszlo nam nawet nizsze niz planowalam. Gdybym kupowala jednorazowki (a wtedy po prostu bym musiala) kosztowaloby mnie to zdecydowanie wiecej. Owszem - koszt dodatku nappy fresh, bo nawet zapasy proszku mialam i nie kupowalam. Jednorazowki - tansze drozsze, co za roznica to i tak za pol roku ejst jakies kilkaset zl.
no to pozazdrościć powściągliwości w kupowaniu wielo, mnie to niestety nie wychodzi i dlatego wielo wydają mi się droższe niż jednorazówki![]()
Widocznie żyję w innym kraju
Tanie a dobre jednorazówki to Dada, Babydream (ostatnio było b. dużo promocji), Toujours z Lidla czy Ultra Soft Baby - żadne ceratkowe, takich bym w życiu dziecku nie założyła.
Co do porównania składu chem. jednorazówek, to widziałam taką tabelkę na jednej ze stron pormujących wielo - to były jakies wyniki badań konsumenckich nt. metali ciężkich i najdroższe pampersy to wiodły prym.
No ale racja z tym, że wielo uzależniająCo ja zrobie jak synek się odpieluchuje? Chyba jakiś odwyk czy co
![]()
Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)
mnie nie stać na uzależnienie się od wieloprzy pierwszym dziecku bolała mnie kieszeń przy każdej paczce pieluch, teraz jak miałam ciężkie dni to zakładałam jednorazówki małej, ale szybko wróciłam do wielo - wizja kupowania kolejnej paczki jednorazówek mnie męczy - a jedno używamy na noc i na wyjścia. po domu wielo. nie mamy ich dużo, w sumie wydałam na nie jakies 300 zł.
za krótko żeby mówić o rachunkach, ale według mnie da się ekonomicznie używać i wielo, i jedno (nie mówię o zmienianiu jak już przecieka).
w naszym przypadku wieloi tak tansze niz jedno.
Malinowka ma alergie na pampersiaki. Na te tansze tez.
Na te chusteczki jednorazowe tez, schodzi mi paczka na pol roku chyba, bo w podrozy nie zawsze da sie wlozyc dzieciaka pod kran
Czyli jesli jedno to tylko te eko wchodza w gre, a ich cena, no coz, wysoka jak cholera.
Masz na myśli to http://www.federacja-konsumentow.org....php?story=503 ? Wyniki raczej są zbliżone.
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
a ja pytałam o ceny wody i się nie dopytałam![]()
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
O jejka a ja narzekam, że w Łodzi drożyzna
od 1 stycznia 2011 r. w Łodzi była podwyżka wody (u nas zawsze uzasadniają tym, że ludzie oszczędzają, zmniejsza się zużycie wody i stąd muszą wyrównać straty z tego tytułu) iteraz mamy takie stawki:
- zimna woda 3,41 zł/m3 (wcześniej 3,01zł)
- podgrzanie ciepłej wody 9,54 zł (stan na 17 czerwca 2010, nie wiem ile teraz dokładnie)
- ścieki 3,01 zł/m3 (było 2,51 zł)
Ostatnio edytowane przez mirabel ; 12-04-2011 o 14:52