Marchewki i banany lubią się nie dopierac, mogłabys i pół op. proszku wsypac, cholerstwo nie zejdzie![]()
Marchewki i banany lubią się nie dopierac, mogłabys i pół op. proszku wsypac, cholerstwo nie zejdzie![]()
wspieram w rodzicielstwie
Doradczyni Noszenia ClauWi®
Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®
u mnie schodzi na świeżo przy mydle galasowym
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
Ja tak bardzo rachunków nie śledzę, ale odkąd jest mała to robię średnio 3 prania dziennie. Myślę, że to jedno z pieluchami nie zrobi większej różnicy. A dziś wody nie mamy i już się zastanawiam czy jutro mnie czeka 6??
Mam też często dylemat czy sypać do pieluch proszek do białych -jak wkładki, czy do kolorowych - jak pieluchy, albo inny czy by oszczędzić to do pieluch dorzucić jakieś ubranko np. zasikana piżamka. Najczęściej olewam te dylematy.
hm, nie sprawdzałam, bo chwilowo mieszkam u mamy, więc ogólnie rzecz biorąc rachunki wzrosły nam, ale nie sądze, żeby to było od wielo.
też włączam szybki program, żeby była oszczędnośc wody i prądu. dlatego nie wyobrażam sobie prania wstępnego, później 2,5 godziny i dodatkowe płukanie. bez przesadyzmu....
ale ja to wygodna jestem i po godzince mam wyprane pranie...
K. 2009M. 2012
Pieluchowałam wielo dość krótko, ale też koszty wody wychodziły spore - przyszło bodaj 100zł dopłaty za samą wodę, kiedy zwykle było sporo niedopłaty. Szczegółów już nie pamiętam, ale jest wątek w tym temacie jakby Cię ciekawiło (o, tu: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=42742).
100zł dopłaty to minimum 10.000 litrów wody. Nawet przy mega nieekonomiczniej pralce (70l na pranie) to 150 prań w miesiącu.
ja nie mialam zadnej doplaty i nie zauwazylam wrostu w rachunkach,a nawed zwrot mielismy w ostatnim rozliczeniu 230 zł.
byl okres ze pralam pieluchy 3 razy w tyg na 60 stopni i wtedy plalka mi pobierala ok 50 l wody na dlugasnym cyklu.tearaz pioere codzien z reszta rzeczy.
ogolnie jak nie wypiore codziennie jakiego wsadu no na drugi dzien mam 2 albo 3.
a w ostatnia sobote pralka chodzila 6 razy(ciuszki z.,ubranie robocze lukasza,reczniki,nasze janszy i ogolnie ciemne,potem brudne ciuchy po szalenstwie z. na dworze wiec i my cali do prania,a potem na wieczor jeszcze pieluchy) wiec sa takie dni ze pralka chodzi non stop.
szczerze mowiac nawed nie wiem ile za wode place w miesiacu bo mam ja wliczona w czynsz i jakos nieszczegolnie wracam na to uwage,ale staram sie oszczedzac np przy zmywaniu,myciu zebow czy rak a zamiast kapieli prysznic,wiec jakos wychodzi ze nie szalejemy.
zawsze boje sie bardziej rozliczania pradu i ogrzewania.
Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)
Anyczka, ja mam chyba tę samą pralkę![]()
Piorę albo: płukanie bez wirowania samych pieluch, dorzucam ubranka i wtedy program godzinny na 60 stopni ze zwykłym płukaniem, albo program dla bawełny ze wstępnym. Rachunki za wodę nam podskoczyły, ale też zamiast kupować mineralki zaczęliśmy używać filtra dzbankowego a wody to my pijeeeeeemy że chocho. Ale suma sumarum bez kupowania jednorazówek i wody w butelkach i tak wychodzi nam taniej.
Olik, a doszłaś do tego, co tak naprawdę oznacza u Whirpoola program eco? Zmniejszoną ilość wody czy prądu? Bo w instrukcji to bardzo niejasne jest i nie piorę pieluszek an tym programie, bo boję, się, że się nie wypłuczą dobrze...
Uff, u nas chwilowo antybiotyk, biegunka i zapalenie skóry odpieluszkowe od biegunki, więc pralka z pieluchami chodzi non stop po prostu;(
to moze lepiej za 100zł miesięcznie co dopłacasz do wody kupić 2 paczki pampersów![]()
Jakby nie patrzył i jakby nie liczył to i tak wielo wychodzą taniej i zdrowiej co jest dla mnie ważniejsze niż aspekt ekonomicznyNo a prać i tak trzeba nie ma rady
edit: ostatnio nie wywiesiłam pieluch bo usnęłam z dzieciakami i o 3 w nocy pieluchy wieszałam. Wyglądałam jak zombi prawie na pół śpiąca![]()
Ostatnio edytowane przez bianka2009 ; 08-04-2011 o 14:18
Znam kogos kto zuzywa dla dziecka 3-4 pieluchy (jednorazowe) na dobę - wtedy moze i wielo sa drozsze
ale za to placi za leczenie zapalen ukladu moczowego
Mam starą ponad 10-letnia pralkę, nie wiem ile idzie na jedno pranie wody, pluczę pod biezaca wodą, potem do pralki - wychodzi mi jakies 3-4 prania tygodniowo samych pieluch (mala pralka). Nawet jakby mi wychodzilo drozej niz jednorazowki to wole dolozyć - nie wiem 20 zl miesiecznie za zdrowie
Poza tym niektorych rzeczy staram się nie liczyć, po prostu - mozna zwariowac a pranie przecież zrobic trzeba, po ciemku tez siedziec nie bede - bo szkoda oczu itd... jasne, ze wylacza sie niepotrzebne urzadzenia i bez sensu wody przy myciu zebow tez nie leję.
Dziwię sie czasem znajomym i ich glupim oszczednosciom - nie mam mnie w domu przez kilka dni - to wylaczam lodowkę ( w sensie w domu nocuje co drugi dzien to po co w ogole lodowka wlaczona,i kombinują co kupic zeby sie nie zepsulo...) albo wieczorem nie zapalam swiatla, bo przeciez nic nie robię tylko ogladam tv...
Nie mam pojęcia, jak próbowałam włączyć to się okazywało że na wybranym programie eco nie działa i w końcu zupełnie olałam sprawę.
A tak OT: zamieniliśmy stary ponad 15-letni telewizor na nowoczesny LCD - jest szansa, że mniej prądu pójdzie... ? My dużo oglądamy. Pomijam fakt, że ten tv wzięliśmy na kredyt i będziemy spłacać...![]()
Ostatnio edytowane przez Olik ; 08-04-2011 o 14:40
No ale ja już ustaliłam, że to nie przez wielo nasze rachunki tak skoczyły, skoro jedno pranie kosztuje mnie 80 gr - "z licznikiem w ręku"...
Poza tym ja tez nie przeliczałabym wielo tylko na oszczędność w budżecie domowym - jest jeszcze oszczędność dla ziemi i zdrowa pupa mojego dziecka... No i moja frajda, nie będę się odżegnywać![]()
Telewizory LCD zużywają więcej prądu, niźli stare poczciwe kineskopy, szczególnie że zwykle zmieniamy telewizory na duże większe.
A prąd, woda no cóż... to dopiero początek wydatkówKtoś obliczył że dziecko do pełnoletności kosztuje 150tys. ale jest pewna pociecha: im więcej dzieci tym utrzymanie jednego taniej wychodzi
![]()
mnie doszło ze względu na wielo jedno dodatkowe pranie na 5 dni,czyli w miesiącu 6 prań.ostatnio dotarły ekokule,co zmniejszyło długość prania o dodatkowe plukanie na końcu.
czyli moje pranie wygląda tak teraz-płukanie a potem zwykłe pranie na 60stopni.ale nawet jak miałam płukanie,pranie i na końcu płukanie to rachunki rosły zgodnie z podwyżkami za wodę i prąd.no ale zdaje się,że to się wyrównuje przy nie kupywaniu proszku.
u mnie wielo nie wychodzą oszczędniej niż jednorazówki.
Swoją drogą wodę mamy chyba najdroższą w kraju.
Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)