U nas to ja jestem od zdrowego rozsądku i węża w kieszeni.
I to Krtek mnie przekonał, żeby kupić Inkę, do której wzdychałam. A potem, kiedy zakochałam się we Freshu, kupił go w tajemnicy i zrobił niespodziankę. A potem przekonał, dlaczego szare dmuchawce, to dobry pomysł...