Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 140

Wątek: Nati Alaska i Peru i Sycylia :)

  1. #41
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Nie rozumiem dlaczego tak emocjonalnie traktuje się strategie marketingowe. Nati dostało sygnał, ze dotychczasowe działania nie zawsze spotykają się z zachwytem, zdecydowało się na zmianę i koniec pieśni, czym się emocjonować? Jak Wam pani w mięsnym przewiesza plakat z promocją żywieckiej z witryny do środka to też spazmów dostajecie?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  2. #42
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ankamk Zobacz posta
    tak, klient nasz pan...
    polscy sprzedawcy jeszcze nie dorośli do tego terminu
    green ona żyje z tych narzekających.....dociera to do Ciebie??
    wiesz co, mnie sie wydaje ze Natalii biznes dobrze sie kreci bez wlazenia tym narzekajacym w...sama wiesz gdzie, a z tego co widze, wedrujac po forach, wiekszosc nowosci trafia poza polskie poletko,wiec tak naprawde ona nic nie musi.
    ciekawe, czy stosowalabys taka sama populistyczna demagogie do przedstawicielki Didymosa (producentki, znaczy sie), ktora by sie tu przypadkiem zaplatala.

    dziwnym trafem, jakos nie drzecie szat, gdy Didy oglasza na twitterze, ze oto za 3 dni pojawi sie cos nowego. byc moze ok 16-ej . a byc moze nie.

    acha, dodam jeszcze: oglaszala Natalia nowosci, byly kolejki i kazdy kto chcial mial pewnosc, ze sie zalapie. teraz to raczej kwestia szczescia-dzieki takim wlasnie "klientom-paniskom" z roszczeniowa postawa.

  3. #43
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Nie rozumiem dlaczego tak emocjonalnie traktuje się strategie marketingowe. Nati dostało sygnał, ze dotychczasowe działania nie zawsze spotykają się z zachwytem, zdecydowało się na zmianę i koniec pieśni, czym się emocjonować? Jak Wam pani w mięsnym przewiesza plakat z promocją żywieckiej z witryny do środka to też spazmów dostajecie?
    no wlasnie

  4. #44
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Nie rozumiem dlaczego tak emocjonalnie traktuje się strategie marketingowe. Nati dostało sygnał, ze dotychczasowe działania nie zawsze spotykają się z zachwytem, zdecydowało się na zmianę i koniec pieśni, czym się emocjonować? Jak Wam pani w mięsnym przewiesza plakat z promocją żywieckiej z witryny do środka to też spazmów dostajecie?
    ponieważ...
    patrz mój post powyżej.

    i nie wiem jak w mięsnym, ale w spożywczym pod domem zawsze moje życzenia są uwzgledniane
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  5. #45
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    no wlasnie
    Ale co "no własnie", bo to Ty się tu emocjonujesz jakby Natalii ktoś cichcem opony przebijał?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  6. #46
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    no wlasnie
    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Ale co "no własnie", bo to Ty się tu emocjonujesz jakby Natalii ktoś cichcem opony przebijał?
    no teraz to się zaplułam ze śmiechu
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  7. #47
    Chusteryczka Awatar Wika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    1,694

    Domyślnie

    tak czy siak nowości piękne, gratulujemy Natalio!!!

    Hania (02.10.2008)
    Marta(03.12.2009)
    Ludwik (16 10.2013)


  8. #48
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    ja sie nie emocjonuje, ja sie smieje.
    no wlasnie-bo zdjela Natalia szyld z zewnatrz i nie oglasza juz nowosci, a to wzbudza negatywne emocje jak widac nadal. bo wczesniej oglaszala malo konkretnie, teraz nie oglasza wcale.i jak tu dogodzic??

    dobrze napisal mlody Stuhr w ostatnim Zwierciadle,ze Polaka zawsze poznac mozna po nabzdyczeniu.

    poziom nabzdyczenia wsrod niektorych tutaj osiaga stan krytyczny, zdaje sie

    acha dodam jeszcze, bo widze ze ciezko tu z metafora trafic i trzeba wprost-ja sie na Natalie nie obrazam ze przestala, jak chce,to sobie cos zawsze kupie prosto ze sklepu, kolejki mi niepotrzebne. ja wlasnie ją popieram, ze uciekla.
    wiem za to, ze niektorym dziewczynom (i moze chlopakom) jest przykro, ze tak sie stalo. no ale coz, taki kram.
    Ostatnio edytowane przez green_naranja ; 06-04-2011 o 15:07

  9. #49
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Eyja Zobacz posta
    no teraz to się zaplułam ze śmiechu
    a to przetrzyj sobie monitor, bo ponoc szkodzi.

  10. #50
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Ale co "no własnie", bo to Ty się tu emocjonujesz jakby Natalii ktoś cichcem opony przebijał?
    ojtam ojtam.
    nikt jej opon nie przebija, co najwyżej instrukcje prania kradnie lub zamienia w pudełkach


    poziom nabzdyczenia wsrod niektorych tutaj osiaga stan krytyczny, zdaje sie
    aż dziw bierze, że właśnie Ty o tym piszesz...

  11. #51
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    wiesz co, mnie sie wydaje ze Natalii biznes dobrze sie kreci bez wlazenia tym narzekajacym w...sama wiesz gdzie, a z tego co widze, wedrujac po forach, wiekszosc nowosci trafia poza polskie poletko,wiec tak naprawde ona nic nie musi.
    ciekawe, czy stosowalabys taka sama populistyczna demagogie do przedstawicielki Didymosa (producentki, znaczy sie), ktora by sie tu przypadkiem zaplatala.

    dziwnym trafem, jakos nie drzecie szat, gdy Didy oglasza na twitterze, ze oto za 3 dni pojawi sie cos nowego. byc moze ok 16-ej . a byc moze nie.

    acha, dodam jeszcze: oglaszala Natalia nowosci, byly kolejki i kazdy kto chcial mial pewnosc, ze sie zalapie. teraz to raczej kwestia szczescia-dzieki takim wlasnie "klientom-paniskom" z roszczeniowa postawa.
    Wiesz, Naranja, myślę, że Natalia powinna Cię wciągnąć na listę najwierniejszych zwolenniczek i pierwszej wysyłać newslettera z najnowszymi nowościami.
    Strategia Didymosa nie podoba mi się w tym samym stopniu, ale że ich klientką nie jestem, to i nie przekazuję im swojej opinii.

    Bzzzdytt, bzzzzdddyttt

  12. #52
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    a to przetrzyj sobie monitor, bo ponoc szkodzi.
    a dlaczego monitor? hmmm
    czy ja pisałam coś o monitorze?

    kolezanko, naucz się czytac ze zrozumieniem, to może i zrozumiesz jakies zasady klient-panisko-sprzedawca.
    bo na razie wszystko Ci się myli

    Sil, jak zwykle az miło Cie czytać!
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  13. #53
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amparo Zobacz posta
    Wiesz, Naranja, myślę, że Natalia powinna Cię wciągnąć na listę najwierniejszych zwolenniczek i pierwszej wysyłać newslettera z najnowszymi nowościami.
    Strategia Didymosa nie podoba mi się w tym samym stopniu, ale że ich klientką nie jestem, to i nie przekazuję im swojej opinii.
    a to by bylo dziwne, bo ja ani jednej chusty Natibaby nie posiadam
    o przepraszam, czeka na mnie w Polsce zamowiona teraz jedwabna jedna i jedne lniane jaskolki, ktore nawet szczerze mowiac nie wiem, jak wygladaja-a tym bardziej nie wiem, czy na dlugo zagrzeja miejsce, bo ja raczej didkowo-ellevilowa jestem.

    komentarz mocno niecelny.

  14. #54
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    a to by bylo dziwne, bo ja ani jednej chusty Natibaby nie posiadam
    o przepraszam, czeka na mnie w Polsce zamowiona teraz jedwabna jedna i jedne lniane jaskolki, ktore nawet szczerze mowiac nie wiem, jak wygladaja-a tym bardziej nie wiem, czy na dlugo zagrzeja miejsce, bo ja raczej didkowo-ellevilowa jestem.

    komentarz mocno niecelny.
    Aaaaaa, czyli tak sobie bezinteresownie pianę bijesz... To przepraszam uniżenie.
    Widzisz, ja mam trzy chusty Nati i uważam, że mam prawo do wyrażania swoich opinii na temat firmy, której klientką jestem.

  15. #55
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Eyja Zobacz posta
    a dlaczego monitor? hmmm
    czy ja pisałam coś o monitorze?

    kolezanko, naucz się czytac ze zrozumieniem, to może i zrozumiesz jakies zasady klient-panisko-sprzedawca.
    bo na razie wszystko Ci się myli

    Sil, jak zwykle az miło Cie czytać!
    ha ha, tos mnie rozbawila...zdziwisz sie, ale jakie zasady panuja w biznesie (malym czy duzym), to ja dobrze wiem.
    roszczeniowe paniska odprawiam z kwitkiem, natomiast NORMALNE osoby traktuje z takim szacunkiem, jaki one okazuja mnie. bo tak to wlasnie ma byc. jin i jang, respect i obopolne zadowolenie.

    jeszcze chcesz cos wiedziec?

  16. #56
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    do bicia piany mi daleko.
    za to widze, ze znow sie zbiera stadko jednoglosne

    to ja moze nie bede juz zabierac glosu, zeby znow kogos nie "obrazic". wybaczycie?

  17. #57
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    za to widze, ze znow sie zbiera stadko jednoglosne
    super! chociaż raz jestem w jednej druzynie z Amparo i Sil zwykle byłam po tej drugiej stronie
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  18. #58
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Eyja Zobacz posta
    super! chociaż raz jestem w jednej druzynie z Amparo i Sil zwykle byłam po tej drugiej stronie
    eee, no co Ty
    już nam się zdarzyło kiedyś

    Eyja

    Amparo- ja nie mam żadnej Nati i mieć nie będę- właśnie dzięki genialnej strategii firmy opartej na emocjach (żeby nie napisać: często histerii)
    jako nie-klientka Natibaby nie mam prawa wypowiadać się może na temat jakości chust (chociaż macałam ich trochę, więc mogłabym )
    natomiast jako obserwator rynku i uczestnik tegoż - mam prawo wypowiadać się na temat tego, jaki wg mnie firma stworzyła wizerunek.


  19. #59
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    ROD Pokój
    Posty
    2,107

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    ao przepraszam, czeka na mnie w Polsce zamowiona teraz jedwabna jedna i jedne lniane jaskolki, ktore nawet szczerze mowiac nie wiem, jak wygladaja-a tym bardziej nie wiem, czy na dlugo zagrzeja miejsce, bo ja raczej didkowo-ellevilowa jestem.

    komentarz mocno niecelny.
    a widzisz! Jak porównasz np. morze natkowe z didkowym Nino o bardzo podobnym składzie, być może nie będziesz już taka didkowa Taki sobie off napisałam, bo właśnie kurier przyniósł to cudeńko.

  20. #60
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lominia Zobacz posta
    a widzisz! Jak porównasz np. morze natkowe z didkowym Nino o bardzo podobnym składzie, być może nie będziesz już taka didkowa Taki sobie off napisałam, bo właśnie kurier przyniósł to cudeńko.
    lominia, no wlasnie Morze sobie zamowilam i czekam z niecierpliwoscia, zeby pomacac. didkowe jedwabie lubie w zasadzie tylko w Indio; no zobaczymy co z tego wyjdzie

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •