Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Jedwabne Wiśnie Didymos

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar Celebrianna
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Oleśnica
    Posty
    1,343

    Domyślnie Jedwabne Wiśnie Didymos

    Nie znalazłam takiego wątku, więc pozwoliłam sobie na nowy.

    Wiśnie są moją pierwszą chustą tkaną, więc gdy ją dostałam w ręce, nie miałam porównania do żadnej innej, oprócz elastyka. Wtedy wydawała mi się sztywna i twarda, jak to po elastyku. Od tamtego czasu przewinęło się przez moje łapki kilka różnych chust i teraz mogę ocenić ją nieco bardziej obiektywnie.

    Przez jakiś czas nie nosiłam w niej (głównie za sprawą świetnego SP Nati z kaszmirem), ale jak zrobiło się ciepło, pokochałam ją tak, jak powinnam na początku.

    Wiśnie są miękkie, leciutkie (chyba najlżejsza, jaką nosiłam), węzeł jest malutki. Jest dość przewiewna i co ważniejsze, dziecko mi się w niej nie poci i nie marznie (nie ma to jak jedwab).

    Nie jest śliska, choć kupując ją wydawało mi się, że taka będzie, ale to chyba kwestia tego "dzikiego" jedwabiu. Przyznam, że początkowo brakowało mi błysku, ale teraz już nie Strona zielonkawa jest bardziej gładka, ale na pewno nie jak zwykły jedwab.

    Kolory są spokojne, róż jest łagodny. Trochę szkoda, że ten zielonkawy nie jest bardziej wyrazisty - albo bielszy, albo zieleńszy , jednak ma to też swój plus, jest taka subtelna...taka zen

    Noszę w niej ostatnio często i dłuugo - spacery ponad 2 godzinne (córcia waży obecnie ponad 7 kg) i choć chusta jest mięciutka i lekka, to jednak skubana mocna. Nie osuwa się, nie luzuje - trzyma jak cement.


    A oto fotki:
    Ostatnia fotka jest z moim pierwszym wiązaniem w tkanej, więc proszę o wyrozumiałość. Może niedługo dodam fotkę z aktualnych akcji.








    Ciekawa jestem, jakie są opinie innych użytkowniczek/ków (bo wiem, że są i panowie, którzy próbowali Wiśni )

    To kto jeszcze nosił w Wisienkach?
    po prostu Agata




  2. #2
    Chustomanka Awatar olmis
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    876

    Domyślnie

    My jesteśmy posiadaczkami wisienek. Ale miłości od pierwszego wejrzenia, ani wtórnej nie ma. Trudno mi się przyzwyczaić do tej dziwnej zieleni, chociaż jeśli noszę to zieloną stroną właśnie. Liczyłam na to, że wisienki będą bardziej śliskie.
    Tak jak piszesz - cienkość i przewiewność super, ale między nami nie zaiskrzyło; zdecydowanie bardziej od żakardów leżą mi chusty tkane skośno-krzyżowo, a jedynym wyjątkiem jak dotąd jest natkowa Grecja.

    Ostatnio edytowane przez olmis ; 03-04-2011 o 21:26
    starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
    -----------------------
    Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl

  3. #3
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Ja nosiłam duuuuuuuuzo. W tych samych które sa u olmis. I ja bardzo je lubiłam i nosiło mi sie dobrze. a ta zielen wbrew pozorom czesto mi sie zgrywała z ubiorem

  4. #4
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Miałam wisienki w pożyczce i mnie nie ujęły-może gdyby dzieć był mniejszy (a miał wówczas rok i ok. 10kg wagi). Wydawała mi się zbyt delikatna na taki wsad. Rozczarował mnie brak połysku i kontrastu w kolorze-wolę bardziej wyraziste. To co było w niej szczególnie super, to maleńki węzełek.
    Inaczej zapewne ciut bym pisała, gdybym nosiła w niej noworodka.

  5. #5
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    Ja swoje pofarbowałam i nadal je uwielbiam. Same się wiążą, 11 kg Mileczki noszą bez zarzutu.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  6. #6
    Chustomanka Awatar marushka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    ciągle w drodze (poznań-wawa)
    Posty
    1,402

    Domyślnie

    a ja niedługo przejmę wiśnie od olmis
    tylko z recenzją muszę poczekać do lipca aż się chuścioszka objawi niemniej jednak kręcą mnie te lody wiśniowo-pistacjowe jak diabli
    Mery&Mariu->Fifi&Lilu
    http://www.dpp.warszawa.pl/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •