A ja bardzo lubię Tarnów. Kojarzy mi się z czasami kiedy byłam piękna i młoda, tanim i całkiem dobrym obiadem w restauracji "secesja" na dworcu, trasą między dworcem pkp a pks pokonywaną na pół śpiąco (całe szczęście blisko jest) ... no i w ogóle pozytywnie.



A ja bardzo lubię Tarnów. Kojarzy mi się z czasami kiedy byłam piękna i młoda, tanim i całkiem dobrym obiadem w restauracji "secesja" na dworcu, trasą między dworcem pkp a pks pokonywaną na pół śpiąco (całe szczęście blisko jest) ... no i w ogóle pozytywnie.


Odpowiedz z cytatem