-
Chustofanka
Re: no to rozpętałam burzę w tramwaju :-)
A, słuchaj, Mei...czy ten babiszon, który Cię zaczepił, że dziecko męczysz, a potem
wołał za Tobą dzieńdobry sprzedając jednocześnie precle przy Rynku,
to nie była taka kasztanowo farbnięta starsza pani z fantazyjnym kokiem nad czołem,
która stacjonuje ze swoim preclowym stendem na Siennej przy Plantach?
Gdy moja Helutka miała ze 4 tyg. i niosłam ją w mojej starej Ellaroo
zaczepiła mnie ta właśnie i też....że dziecko męcze, że niewygodnie, ściśnięte,
bo ona wie co mówi, wkońcu wnuczki wychowała!
Odbyłam z nią poważna dyskusję i zamknęła się jak jej rzekłam, że
to jedyny sposób na ataki kolkowe, bo jak ją nosić wieczorem w chuście nie ma żadnych,
a wystarczy dziecko z chusty wyjąć, i kolka zaraz się zjawia...
No, to się tak jakby zamknęła, straciła rezon i argumenty.
A tu widzę dalej rozrabia (jeśli mówimy o tej samej)
Praktycznie codziennie mijam tę babę z Siennej zamotana,
czasami nawet kilka razy dziennie.
Zawsze patrzy na mnie spode łba, bo i tak wie swoje!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum