Ech. Nie mam nic przeciwko poklepaniu po pupce, pogłaskaniu po plecach, poprawieniu czapki. Ale niestety czerwone, wysypane policzki to nie jest miejsce do dotykaniaCzyli co, nadal tylko lać po łapach?
![]()
Ech. Nie mam nic przeciwko poklepaniu po pupce, pogłaskaniu po plecach, poprawieniu czapki. Ale niestety czerwone, wysypane policzki to nie jest miejsce do dotykaniaCzyli co, nadal tylko lać po łapach?
![]()