hej, piękna kieszonka! Gratulacje nowa_aleksandria! - to do pierwszego zdjęcia. Patrzę na dwa ostatnie i zaraz napiszę coś.
Buziak w malutką główkę Słoneczka.![]()
hej, piękna kieszonka! Gratulacje nowa_aleksandria! - to do pierwszego zdjęcia. Patrzę na dwa ostatnie i zaraz napiszę coś.
Buziak w malutką główkę Słoneczka.![]()
Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15
hej, na tych zdjęciach już lepiej widać.
podziwiam!!!
- rączki mogą być przy twarzy
- jak rolujesz górną 1/3 chusty to zrób to zanim wsadzisz dziecko do kieszonki
- pilnuj symetrii ułożenia dziecka
- koniecznie pogociągaj, zobacz dolna część kieszonki jest luźna
- uważaj aby poły chusty się nie skręcały
Dobrze że pójdziesz na warsztaty, da Ci to większą pewność.
Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15
Ja zamiast rolowania składałam tę górną krawędź. Rolowana mi się rozkręcała, a poskładana była OK. I miałam wrażenie, że lepiej trzymała łepetynkę, bo taki kołnierzyk się z niej robił. Moja córa też łapiny przy buzi trzyma od maleńkości. Chyba tylko w 2X nie, ale wtedy jakby mnie obejmuje![]()
Wg mnie pierwsza kieszonka lepiej Ci wyszła, druga troszkę mniej staranna i za luźna na dole, ale pewne przy takim maluszku to i tak jest wyczyn. Praktyka i ćwiczenia czynią cuda, a i dzieć rośnie to coraz łatwiej będzie
Powodzenia.
mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)
Podziwiam, że odważyłaś zamotać takiego malucha, ja się odważyłam dopiero jak Oli miała 3 m-ce.
luzy widzę pani luzy
zanim włożysz maleństwo zrób ciaśniej tzn.mniejszą kieszonkę,z dzieckiem w środku będzie łatwiej dociągnąć
jak ładuneczek masz już w środku, to podłóż rękę pod pupę i wtedy poły możesz dociągać/wygładzam/prostować ile wlezie
jak na pierwsze próby gitarrrrra
dzięki za rady
motamy się, ciągle mam problem z dociągnięciem na krawędziach, ale jakoś idzie. może się w końcu odważę w świat ruszyć![]()
Super będzieA jak ruszysz w świat to nie będziesz chciała wracać
![]()
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
hej
ja mam ten sam problem z punktem pierwszym. Poczekałam aż mala skończy miesiąc i zaczęłam próbować ale totalnie mi nie wychodzi ta kieszonka![]()
no dobra, muszę ruszyć w świat jutro. pociągiem podmiejskim to z wózkiem nie dam sama rady, więc zostaje mi chusta. i teraz pytanie - czy jeśli zamotam małą nie do końca dobrze, ciągle mam problemy z tym dociągnięciem, to czy zrobię jej wielką krzywde?
pracuję nad tym motaniem, ale jest różnie. raz lepiej, raz gorzej. a jutro jechać z nią do Warszawy muszę :/
czy to jest ok, że jeśli łapię te pasy naramienne, to one nie są mur beton, tylko mogę lekko za nie podnieść małą?
mam też wrażenie, że z boku są luzy - nie tam, gdzie jest mała, ale pod moimi pachami. kompletnie nie wiem jak to rozwiązać
nie chcę skrzywdzić malucha, a musze na te kilka godzin z nią jechać do miasta. nerwy mam tak czy siak, pierwsza moja z nią samodzielna wyprawa do Waw, z chustą i całym tym noworodkowym bałaganem...
spróbowałam się z 2X. nie znalazłam nigdzie sensownej instrukcji na to wiązanie w wersji dla noworodka, ale oceńcie czy mi intuicja dobrze podpowiedziała. jest mi w tym o wiele wygodniej niż w kieszonce.
![]()
wyglądacie uroczo, chociaż jak patrzę na 2x to się zastanawiam czy to przez przypadek nie jest chusta elastyczna?? Bo jeżeli jest to 3 warstwy materiału i troszkę inna kieszonka jest potrzebna, a jeśli się pomyliłam to spróbuj mocniej podociągać tego 2x po kawałeczku zaczynając od górnej krawędzi, no i jak już będziesz miała podociągane to węzeł musi być dość ścisły żeby utrzymał napięcie materiału i Wam się nie luzowało![]()